Pomagała innym, teraz sama potrzebuje wsparcia. Jej tata usłyszał druzgoczącą diagnozę. Trwa walka o jego życie
Kamila Pietz to znana wszystkim Oborniczanka, słynąca z pomocy innym ludziom. Kobieta zorganizowała wiele charytatywnych zbiórek i akcji. Tam gdzie ktoś potrzebował pomocy, tam pojawiała się ona ze swoją energią. Właśnie założyła najtrudniejszą zbiórkę w swoim życiu. Oborniczanie zbierają pieniądze dla taty Kamili, Pana Rafała, który usłyszał okropną diagnozę.
Wszystko rozpoczęło się zaledwie trzy miesiące temu, kiedy Pan Rafał zaczął uskarżać się na ból pleców. Niestety nic nie przyniosło poprawy, a objawy nasilały się każdego dnia.
-W próbach kolejnej walki z bólem i w efekcie szukania jakiejkolwiek pomocy, mama podjęła działania na własną rękę sięgając na forum internetowe... to właśnie tam trafiła na sugestię raka kości- opowiada Kamila
Diagnoza: nowotwór z przerzutami
Rodzina usłyszała najgorszą możliwą diagnozę: rak z przerzutami. Zajęte oba płuca , wątroba i kości.
-Ból który obecnie towarzyszy tacie, nie pozwala mu normalnie funkcjonować. Pojawia się problem z najprostszymi czynnościami, chociażby wstaniem z łóżka czy podniesienia szklanki z wodą- wspomina oborniczanka.
W tej chwili Pan Rafał potrzebuje pilnej diagnostyki i podjęcia leczenia. Niestety podjęcie walki w trybie pilnym wiąże się z ogromnymi kosztami.
-Nie chcemy czekać za terminami na NFZ , pragniemy wydłużyć tacie życie maksymalnie, ile się da. W tej chorobie ważna jest szybka diagnostyka, a nasz tata znika w oczach. Do kosztów dochodzą dojazdy, leki, maści, dodatkowe wizyty u specjalistów-informuje kobieta.
Zbiórka internetowa oraz grupa do licytacji
W reakcji na sytuację, powstała zbiórka pieniędzy LINK DO ZBIÓRKI oraz grupa na znanym portalu społecznościowym. W ciągu jednego dnia Kamila zgromadziła wokół siebie mnóstwo ludzi dobrej woli. Każdy pragnie pomóc i udowodnić, że dobro powraca.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?