Wielu mieszkańców miasta do dziś wspomina uroczysty moment, w którym Matka Boska Częstochowska została przeniesiona do kościoła w Gołańczy. - Miałem ten zaszczyt, że jako strażak niosłem obraz. Pamiętam jak dzisiaj, że czekaliśmy na Rynku, aż przywiozą go bodajże z Kcyni. Obraz przyjechał niebieską, odświętnie ubraną nyską. Odbieraliśmy go, trzymając wysoko w górze, by każdy mógł go zobaczyć. Zebrało się mnóstwo ludzi. Każdy chciał zobaczyć cudowne oblicze Matki Boskiej. My jako strażacy również byliśmy bardzo eleganccy. Mieliśmy na sobie odświętne mundury i chromowane hełmy, a na rękach białe rękawiczki. Obraz był świętością, którą trzeba było należycie uczcić - wspominał w 2018 roku na naszych łamach wydarzenia sprzed 40 lat Eugeniusz Becker, niegdyś mieszkaniec Gołańczy
Jak relacjonował, uroczysta procesja przeniosła obraz z Rynku do kościoła, gdzie można go było adorować do późnych godzin nocnych.
- My strażacy trzymaliśmy wartę. Symbolicznie pilnowaliśmy obrazu, oddając mu należne honory. Wcześniej ćwiczyliśmy jak wchodzić i jak zachowywać się przed obrazem. Ja i moi koledzy byliśmy wówczas młodzi, chodziliśmy do klasy maturalnej. Pamiętam, że w kościele nigdy nie było takich tłumów. Ludzie przychodzili dużo wcześniej, by zająć miejsca w pierwszych ławkach - dodawał pan Eugeniusz.
Tamto wydarzenie wspominała także mieszkanka Gołańczy Irena Hajduk.
- Zarówno dla mnie jak i dla wielu innych mieszkańców była to wyjątkowa chwila. Obraz krążył po wszystkich diecezjach w Polsce i w końcu dotarł do diecezji bydgoskiej i w tym także do Gołańczy. Moja córka nagrywała to wydarzenie na kasetę. Zdjęcie z tych dni do dzisiaj mam w domu. Mój syn natomiast miał zaszczyt nieść obraz. Wówczas naszym proboszczem był ksiądz kanonik Stefan Smaruj. Na adoracji w kościele zeszły się tłumy. W tym okresie rola Kościoła w życiu ludzi była przeogromna - mówiła.
W 2018 roku Cudowny Obraz po raz drugi odwiedził Gołańcz.
Zobacz zdjęcia z peregrynacji w 1978 roku w Gołańczy
ZOBACZ TAKŻE
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?