Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka szczypiornistów Nielby. Liga Centralna się oddala! Czy trzeba bić na alarm?

Kacper Bagrowski
Kacper Bagrowski
Po porażce z Warmią wągrowczanie muszą wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na dwa potknięcia rywali z Żukowa...
Po porażce z Warmią wągrowczanie muszą wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na dwa potknięcia rywali z Żukowa... Kacper Bagrowski
W meczu 18 kolejki I ligi grupy A piłkarzy ręcznych Nielba Wągrowiec we własnej hali uległa Warmii Enerdze Olsztyn 23:24. To niezwykle bolesna porażka, która wiąże się ze sporymi konsekwencjami…

To był prawdopodobnie najważniejszy mecz w sezonie. Mecz, który żółto-czarni musieli wygrać, aby wskoczyć na podium i znacznie zbliżyć się do Ligi Centralnej, która w przyszłym sezonie zastąpi pierwszą ligę. Aby się do niej dostać trzeba w tej kampanii uplasować się na miejscach 1-3. Niestety, sobotnia porażka znacznie od tych miejsc Nielbę oddala.

Spotkanie zaczęło się od standardowej wymiany ciosów do stanu 3:3. Potem goście przejęli inicjatywę i zaczęli odskakiwać, zyskując aż 5 bramek przewagi. Wągrowczanom jednak udało się wyrównać stan rywalizacji, korzystając z błędów szczypiornistów z Olsztyna, grających systemem 7-6 (z wycofanym bramkarzem). Do pustej bramki po rzutach przez całe boisko trafiali Igor Drzazgowski i Artur Gawlik. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 10:10 i zwiastowała mnóstwo emocji w drugiej partii.
I tak też było. Praktycznie cała druga część spotkania to zażarta walka punkt za punkt. Wągrowczanie grali ostro w obronie, co poskutkowało dwoma czerwonymi kartkami – dla Patryka Skrzypczaka i Bartosza Witkowskiego. Ostateczny cios zadał najskuteczniejszy zawodnik gości – Adrian Chełmiński. Skutecznie wykonanym rzutem karnym w ostatniej sekundzie spotkania sprawił, że szczypiorniści z Olsztyna wpadli w euforię, zaś gospodarze – pogrążyli się w rozpaczy.

Obiektywnie zespół z Olsztyna był lepszy. Niestety. Potrafili łatwo przechytrzyć defensywę Nielby i gdyby nie bardzo dobra postawa Artura Gawlika – wynik mógłby być dużo wyższy. Obrońcy z Olsztyna skutecznie wyłączyli z gry Pawła Gregora, który rzucił w tym meczu zaledwie 5 goli – dużo mniej niż zazwyczaj, dużo mniej niż w spotkaniach, które Nielba wygrywała. Świetny dzień miał też bramkarz gości – Daniel Makowski. I choć podopiecznym Bartosza Świerada nie można zarzucić braku zaangażowania to niestety, tym razem to nie wystarczyło.

Co dalej? Sytuacja Nielby jest niezwykle skomplikowana. Do końca rozgrywek pozostały już tylko trzy kolejki. Żółto-czarni nie mają już szans na pierwsze miejsce i walkę o awans do PGNiG Superligi. Do liderującego zespołu z Grudziądza tracą 9 punktów. Na zajęcie drugiego miejsca szanse są także iluzoryczne. Wiceliderem jest bowiem zespół Warmii Energii Olsztyn, z którym Nielba w sobotę przegrała. Strata do tej ekipy to sześć punktów. Co z trzecim miejscem, ostatnim, dającym prawo do gry w Lidze Centralnej? Na najniższym stopniu podium plasuje się w tym momencie GKS Żukowo, mając cztery „oczka” więcej niż Nielba. Wągrowczanie muszą więc wygrać wszystkie pozostałe mecze (z SMS ZPRP Gdańsk, KPR Elbląg i SMS ZPRP Kwidzyn) i liczyć na to, że zespół z Żukowa w trzech meczach potknie się dwa razy… Szanse na to są niestety niewielkie.

Jeżeli Nielba zakończy sezon na czwartym miejscu będzie miała dwie możliwości. Spadek do trzeciej klasy rozgrywkowej lub… podjęcie starań, aby jedna z dzikich kart przyznawanych przez ZPRP trafiła właśnie w ręce klubu z Wągrowca. Związek bowiem po zakończeniu rozgrywek wybierze cztery dodatkowe zespoły, które uzyskają prawo do gry w Lidze Centralnej. Kryteria przyznawania dzikich kart nie są znane. Ale nawet jeżeli wągrowczanie dostaną się do nowego zaplecza Superligi w ten sposób – niesmak pozostanie, a w klubie będzie potrzebna prawdziwa rewolucja. W kuluarach już teraz mówi się, posada trenera Bartosza Świerada nie jest najbezpieczniejsza…

Kolejny mecz Nielba rozegra w sobotę, 8 maja. Na żółto-czarnych czeka wyjazd do Gdańska i pojedynek z tamtejszym SMSem. Porażka oznacza koniec szans na sportowy awans do Ligi Centralnej. A to byłoby katastrofą…

Nielba Wągrowiec - Warmia Energa Olsztyn 23:24 (10:10)

Nielba: Hoffmann 6, Widziński 5, Gregor 5, Drzazgowski 3, Brant 1, Klopsteg 1, Duszyński 1, Gawlik (B) 1, Witkowski, Skrzypczak, Fritzen (B)

Warmia Energa: Chełmiński 10, Gruszczyński 4, Zemełka 3, Konkel 2, Starzec 2, Klapka 1, Didyk 1, Malewski 1, Dzido, Golks, Kopyciński, Makowski (B)

Po porażce z Warmią wągrowczanie muszą wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na dwa potknięcia rywali z Żukowa...

Porażka szczypiornistów Nielby. Liga Centralna się oddala! C...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto