Poseł znany wyłącznie z fotografii

Poseł Jacek Najder? Niestety, nie miałem okazji go poznać. Nie kontaktował się z nami ani razu. Nie był na żadnej uroczystości na terenie miasta i gminy. Znam go praktycznie tylko z fotografii z gazet - przyznaje otwarcie Tadeusz Kłos, burmistrz Skoków.

- Posła Jacka Najdera nie było ani razu oficjalnie na terenie naszej gminy. Pojawił się raz po wyborach. Wówczas jednak nie był jeszcze zaprzysiężonym posłem. Aktualnie nie mamy z nim żadnego kontaktu. Niestety, tak długo jak nie będą takie przepisy wyborcze, będą decydowały partie a nie popularność wśród społeczeństwa i działania na jego rzecz, to tak długo będziemy mieli taką sytuację, że po wyborze posłowie będą zapominać o wyborcach. Aktualnie, no może poza posłem i ministrem Kalembą, którego zresztą znam osobiście, nie mamy kontaktu z żadnymi posłami z naszego okręgu. Już lepszy mam kontakt z posłami z Gniezna, choć na nich, zarówno ja jak i mieszkańcy gminy Mieścisko nie głosowaliśmy. To inny okręg wyborczy - przyznaje Andrzej Banaszyński, wójt gminy Mieścisko. Niestety, podobnie jest także wSkokach.

- Żaden z naszych posłów nie dzwoni do nas. Nie interesuje się, czy są jakieś sprawy, w których mógłby pomóc. Ostatnim parlamentarzystą, z który miałem kontakt, był poseł Kilion Munyama z PO. Telefonicznie mam kontakt czasem z posłem Kalembą, ale to bardziej ze względu na fakt, że znamy się prywatnie od kilkudziesięciu lat. Tym, że Szejnfeld będzie się nami interesował, to nawet nie liczyłem. Jest bardziej zajęty polityką w Warszawie. Więcej natomiast spodziewałem się po pośle z Wągrowca - przyznaje burmistrz Skoków.

Także władzeWągrowca przyznają, że kontakt z parlamentarzystami jest znikomy. Poseł Jacek Najder nawet nie pojawia się na oficjalnych imprezach w swoim rodzinnym mieście...

Władze Wągrowca w nieoficjalnych rozmowach chwalą sobie przede wszystkim współpracę ze Stanisławem Kalembą, posłem i ministrem rolnictwa jednocześnie. On co prawda w ostatnim czasie rzadziej bywa w Wągrowcu (ministrowanie w Warszawie), ale jednak i tak zdaniem wielu może być wzorem pracy dla innych posłów. W ostatnim czasie swoją działalność w Wągrowcu mocno uaktywnił poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Romuald Ajchler.

To on w tym roku odważył się publicznie zwrócić uwagę władzom Wągrowca co do wysokości opłat w mieście. To też dzięki jego staraniom wiosną do Wągrowca zawita prezydent RP BronisławKomorowski.
Właśnie przyjazd prezydenta do Wągrowca był tematem wystąpienia podczas wizyty w Wągrowcu posła PO Adama Szejnfelda. On jednak spotkał się tylko z członkami własnej partii.

Czekamy na opinie na temat pracy naszych posłów.