To był bardzo duży i groźny pożar. W piątek w całej Chodzieży słychać było syreny wozów strażackich.
O godzinie 13:15 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży otrzymało zgłoszenie o pożarze balotów słomy pod wiatą magazynową na terenie zakładu produkującego biomasę w miejscowości Ciszewo (gm.
Chodzież). Tego dnia bardzo mocno wiało, co powodowało, że ogień szybko się rozprzestrzeniał na pozostałe sąsiednie stogi słomy.
Zadysponowano w pierwszym rzucie zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSPz Chodzieży, OSP KSRG Milcz, OSP KSRG Szamocin, OSP KSRG Margonin, OSP KSRG Budzyń i OSP Lipia Góra.
Akcję strażaków relacjonuje mł. bryg. Leszek Naranowicz, zastępca komendanta KPPKSP w Chodzieży:
- Strażacy zastali płonące trzy stogi słomy w balotach ustawione na placu magazynowym na terenie zakładu produkcyjnego. Paliło się także wewnątrz hali produkcyjno - magazynowej, ogień ogarnął baloty słomy oraz wyposażenie hali (m.in. maszyny do produkcji biomasy). Na terenie całego zakładu panowało bardzo duże zadymienie.
Pożar próbowali ugasić pracownicy zakładu korzystając z hydrantów wewnętrznych.
Nikt z pracowników nie został poszkodowany - wszyscy ewakuowali się przed przyjazdem straży pożarnej.
Działania straży pożarnej w pierwszej kolejności polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu czterech prądów wody w natarciu na pożar w hali magazynowej oraz czterech kolejnych prądów wody w obronie dwóch znajdujących się nieopodal hal magazynowych z pelletem oraz budynku socjalno - biurowego.
Na miejsce zadysponowano w drugim rzucie dodatkowe siły i środki: z KW PSP Poznań, z JRG PSP Trzcianka, z JRG PSP Wągrowiec, OSP KSRG Gościejewo, OSP KSRG Brzostowo, pluton wsparcia z KP PSP Piła (z JRG 1 Piła, OSP KSRG Kaczory, OSP KRSG Kruszewo), pluton wsparcia z KP PSP Oborniki (z JRG Oborniki, OSP KSRG Rogoźno, OSP KSRG Gościejewo, OSP KSRG Kiszewo).
Po przybyciu następnych sił i środków podawano kolejne prądy wody i piany średniej - magazyny z pelletem oraz budynek biurowy udało się obronić. Wodę do gaszenia pożaru w początkowej fazie zapewnił zakładowy przeciwpożarowy zbiornik wody, a po wykorzystaniu jego zasobów korzystano z hydrantów zewnętrznych sieci gminnej oraz zbudowano trzy magistrale wodne z rzeki Bolemka oddalonej około pół kilometra od zakładu. Po ugaszaniu pożaru w hali magazynowej oraz stogów na placu zewnętrznym przestąpiono do rozganiania słomy i dogaszania pożaru. W trzecim rzucie zadysponowano OSP Podstolice oraz OSP Chodzież celem podmienienia strażaków. Działania utrudniał silny i bardzo porywisty wiatr.
Przybyła na miejsce zdarzenia Policja zabezpieczała drogę pomiędzy miejscowościami Milcz,a Ciszewo.
W działaniach trwających blisko 15 godzin brało udział 31 zastępów straży pożarnej w sile 106 strażaków, Policja, Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz pogotowie energetyczne.
Przypomnijmy, w 2007 roku nowoczesny zakład (w miejsce istniejącej suszarni) wybudowała polsko-hiszpańska spółka. Szybko zaczęła mieć kłopoty finansowe. W 2011 roku zakład na licytacji komorniczej kupiła spółka należąca do Farmutilu.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?