- Który to już sezon w Nielbie i czy w Wągrowcu chciałbyś zakończyć karierę?
Grę w Nielbie rozpocząłem w sezonie 2017/2018, więc to już szósty sezon w barwach klubu z Wągrowca. W kontekście zakończenia mojej kariery sportowej to niczego nie planuje, każdego dnia cieszę się, że mogę trenować o każdy kolejny mecz sprawia mi dużą satysfakcję. Dopóki jest zdrowie, cieszę się piłką ręczną. - Jakie masz wspomnienia z gry dla Kwidzyna? Opowiedz coś o medalach i grze w Europejskich pucharach.
Do Kwidzyna trafiłem w wieku 20 lat, gdzie grałem przez kolejne 10 sezonów, dlatego jest to dla mnie szczególne miejsce na mapie. To w Kwidzynie święciłem największe sukcesy sportowe. Nasz zespół budowany był bardzo cierpliwie i mądrze. Był mieszanką młodych, głodnych gry zawodników i doświadczonych graczy, co tak naprawdę dało nam srebrny oraz brązowy medal Mistrzostw Polski oraz finał pucharu Challenge Cup. Z tego okresu mam zdecydowanie najwięcej wspomnień sportowych. - Jak trafiłeś do Niemiec, gdzie grałeś i jak to wyglądało?
Jeżeli chodzi o mój wyjazd do Niemiec to zawsze chciałam spróbować swoich sił poza granicami Polski. Akurat w tym czasie zespół z Kwidzyna borykał się z problemami finansowymi, kiedy to dostałem propozycję gry w Niemczech. Podpisałem roczny kontrakt z zespołem SV Anhalt Bernburg, gdzie grałem przez kolejnych 6 lat. - Twój Syn również jest bramkarzem. Jak się rozwija i czy widzisz podobieństwa?
Rzeczywiście Kuba tak jak ja jest piłkarzem ręcznym i gra na pozycji bramkarza. Przygodę z piłką ręczną rozpoczął w 4 klasie szkoły podstawowej, natomiast po zakończeniu podstawówki zdecydował, że chce spróbować swoich sił poza Obornikami i udał się na testy do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kwidzynie. Obecnie trenuje w Kwidzynie, gdzie rozwija swoje umiejętności. Kuba bardzo nie lubi być porównywany do mnie, bo tak naprawdę nigdy nie będzie taki sam. Sam stanowi o sobie i sam pracuje na swój sukces sportowy. Czas pokaże jak rozwinie się jego kariera sportowa. Mam również córkę, która także gra w piłkę ręczną, ale na szczęście nie na pozycji bramkarki. - Jaki był Twój najlepszy mecz w życiu i jaki był najtrudniejszy przeciwnik z jakim przyszło Ci się zmierzyć?
Dla mnie wszystkie mecze są ważne i nigdy nie myślałem o nich w kategoriach najlepszy czy najgorszy. Na pewno mecze finałowe o Mistrzostwo Polski przeciwko Vive Kielce jak i finał pucharu Chllenge Cup w barwach MMTS Kwidzyn są dla mnie meczami szczególnymi.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów
Wideo
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera