Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznajcie nową dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Wągrowcu

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
Od kilku dni Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Ppłk. Stanisława Kulińskiego w Wągrowcu ma oficjalnie nowego dyrektora. Została nim wykwalifikowana pedagog, ekonomistka, a prywatnie miłośniczka kotów Iwona Muszyńska- Synoradzka

W wyniku konkursu przeprowadzonego jeszcze przed rozpoczęciem wakacji, dyrektorem Zespołu Szkół nr 2 w Wągrowcu została Iwona Muszyńska- Synoradzka. Zapytaliśmy ją o życie zawodowe oraz prywatne. - Urodziłam się i wychowałam w Wągrowcu. Moja mama była nauczycielką, więc doskonale znałam ten zawód. Jako mała dziewczynka, często zabierała mnie ze sobą do szkoły, bo nie mogła mnie przecież zostawić bez opieki. To były takie czasy. Siedziałem w ławce, dostałam kredki, kartkę i miałam rysować, podczas gdy mama prowadziła zajęcia. Wszystkie nauczycielki były moimi „ciociami” - wspomina z uśmiechem pani dyrektor.

Jak przyznaje, fakt, że ona została nauczycielką nie był jednak taki oczywisty. - Studiowałam trudny kierunek jakim jest biologia. Po jej ukończeniu dostałam się na staż do sanepidu. Z jednej strony był to kierunek powiązany z biologią, z drugiej chyba nie to było moim powołaniem. Otrzymałam propozycję pracy na zastępstwo jako nauczyciel biologii w szkole w Luboniu. Kiedy pojechałam na rozmowę, pani dyrektor stwierdziła, że z nieba jej spadłam i zaproponowała pracę od tego samego dnia. W Lubionu uczyłam dopóki nie zaszłam w ciążę. Z różnych względów przeprowadziłam się z mężem do Wągrowca. Tutaj na świat przyszedł mój syn Jakub, który dzisiaj ma już siedemnaście lat. Dostałam pracę w gimnazjum przy ul. św. Wojciecha, a 11 lat temu na stałe zaczęłam uczyć tutaj, w Zespole Szkół nr 2 - opowiada.

Warto wspomnieć, że pani Iwona poza tym, że jest magistrem biologii, ma także tytuł magistra ekonomii, a także ukończyła studia podyplomowe z rachunkowości, matematyki, menadżera BHP, inspektora przeciwpożarowego, a ostatnio ukończyła także podyplomówkę z menadżera oświaty.

Przez ostatnie lata uczyła przedmiotów ekonomicznych w szkole. - Lubię pracować z młodzieżą. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że miałabym uczyć małe dzieci. Młodzież jest chłonna wiedzy, często zadaje pytania, dzięki którym sama muszę się zagłębić w dany temat. Praca z nimi to wyzwanie - słyszymy.

Jak dodaje, jest otwarta do rozmów na każdy temat. - Zdarza się, że uczniowie chcą się wygadać. Często nie mają takiej możliwości w domu, mają jakiś problem. Nauczyciel jest wtedy odpowiednią osobą. Myślę, że mam dobry kontakt z moimi uczniami. Sama jestem gadułą i zawsze chętnie porozmawiam- tłumaczy nam pani Iwona.

Chociaż nowa pani dyrektor nie ukrywa, że ekonomia zawsze będzie jej bliska, uważa, że szkoła, którą kieruje jest mocna w każdej dziedzinie. - Jednym z ciekawszych kierunków jest z pewnością na przykład politechniczny, czyli matematyczno- fizyczny. Wyróżnia nas jednak współpraca z Politechniką Poznańską. Nasi uczniowie raz w miesiącu jeżdżą tam na wykłady. Uczniowie klas o każdym profilu czerpią z naszej szkoły wiele. Poza samą wiedzą uczą się między innymi mądrości życiowej, rzeczy praktycznych, empatii czy tolerancji. Sama wychodzę z założenia, że w każdym człowieku tkwi jakiś talent. Trzeba go tylko odkryć i pielęgnować. Nie każdy uczeń musi być z wszystkiego dobry. Liczą się chęci i to, co wyniesie z każdej lekcji. Moim zdaniem dzielenie sprawiedliwe to nie dawanie każdemu po równo - mówi nowa pani dyrektor.

Iwona Muszyńska- Synoradzka objęła stanowisko w dość trudnym czasie dla polskiej edukacji. Zapytaliśmy ją, czy problem podwójnego rocznika dotyczy tej szkoły. - Na szczęście nie mamy z tym problemu. Udało się utworzyć wszystkie klasy bez dwuzmianowości. Jedynym „problemem” jest liczebność uczniów w klasach. Faktycznie w tym roku są one spore. Jednak warto zaznaczyć, że są to klasy łączone, które mają wspólnie tylko część zajęć. Te najważniejsze, na poziomie rozszerzonym, prowadzone są już w mniejszych grupach. Niestety problemem jest też brak nauczycieli do pracy. Udało się nam jednak utworzyć plan lekcji odpowiadający zarówno uczniom jak i nauczycielom. Cały czas jest on modyfikowany - powiedziała nam pani dyrektor.

Ona sama ma wiele planów związanych z funkcjonowaniem szkoły. - Zdaję sobie sprawę, że dopiero zaczynam to wyzwanie czyli bycie dyrektorem. Kilka pomysłów już się urodziło w mojej głowie. Jednym z nich jest na przykład powrót do szkoły za czasów dyrektora Purczyńskiego, kiedy sport był naszą mocną stroną. Marzy mi się utworzenie klasy sportowej z mocnym wykorzystaniem aquaparku, który mamy przecież po sąsiedzku, a także stadionów OSiR - mówi.

Jak nowa pani dyrektor spędza wolne chwile? Jak się okazuje, pani Iwona nie lubi się nudzić. - Kocham przydomowy ogródek, w którym uprawiam kwiaty oraz zioła. Praca przy roślinach mnie relaksuje. Kiedy mamy z mężem wolne weekendy, jeździmy w różne miejsca. Osobiście najbardziej lubię polskie morze - zdradza.

Pani Iwona lubi spotkania z przyjaciółmi, a także wycieczki z kilkami nordic walking po lesie. - Od kilku lat w ogóle nie oglądam telewizora. Wiadomości sprawdzam wieczorami w internecie. Kiedy przychodzą w odwiedziny przyjaciele, telewizor służ nam tylko do odtwarzania muzyki. Jestem miłośniczką rocka i metalu. Niejednokrotnie bywałam na festiwalu Woodstock - przyznaje .

Iwona Muszyńska- Synoradzka kocha także zwierzęta. W domu ma trzy koty rasy sfinx.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto