Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przez błąd urzędnika stracili 670 tysięcy złotych. Co na to władze gminy?

Arkadiusz Dembiński
Przedstawiciele samorządów, podobnie jak i wielu z nas, nie raz narzekają na brak wystarczających funduszy w budżecie. W efekcie, jak tłumaczą, nie mogą realizować tylu inwestycji ile oczekiwaliby mieszkańcy, ile sami by chcieli, nie mogą starać się o większe pieniądze ze świadczeń zewnętrznych, bo nie mają wystarczającej kwoty na wkład własny. Jak się jednak okazuje, w naszym powiecie jest gmina, która w minionym roku przez urzędniczy błąd straciła ponad 670 tysięcy złotych!

Zamiast dostać te pieniądze z zewnątrz, z ministerstwa na prowadzenie szkoły musiała, wyłożyć z własnego budżetu. W efekcie pieniądze, który mogły trafić na inwestycje, na pomoc mieszkańcom gminy w trudnej sytuacji finansowej poszły na prowadzenie szkoły, choć normalnie takie pieniądze każdy samorząd dostaje z budżetu państwa.

Jak to możliwe? Jak udało się nam dowiedzieć, jeden z urzędników pominął jedną całą szkołę na terenie gminy. W efekcie pieniądze na jej funkcjonowanie nie trafiły do budżetu gminy z ministerstwa, tylko gmina musiała wyłożyć je z własnej kasy.

O jaką gminę chodzi? Wcale nie o duże miasto Wągrowiec, posiadające wiele szkół, nie o gminę Wągrowiec, gminę Gołańcz czy Skoki lecz o... Mieścisko. Nasze informacje potwierdza wójt Andrzej Banaszyński. - Przy przekazywaniu danych do bazy Systemu Informacji Oświatowych pracownik merytoryczny nie uwzględnił Szkoły Podstawowej Milenium im. Jana Pawła II w Popowie Kościelnym, prowadzonej przez Gnieźnieńską Szkołę Wyższą Milenium w Gnieźnie, jak również nie dokonał weryfikacji danych w przewidywanym do tego czasie.

Po dokonaniu analizy i rozliczeniu otrzymanej metryczki subwencji oświatowej na 2017 rok na poszczególne placówki oświatowe okazało się, iż brakująca kwota subwencji wynosi 672 760 zł. Tę kwotę gmina musiała dołożyć z własnego budżetu - informuje Banaszyński. - Pracownik poniósł konsekwencje służbowe. Poczyniono odpowiednie kroki, aby podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości - zapewnia wójt.

Jakie konsekwencje poniósł urzędnik? Tego mimo pytań wójt już nie zdradza.

Jak zapewnia, władze gminy starały się odkręcić całą sytuację.

- Po wykryciu błędu, pismem z15 marca 2017 r., przedstawiłem Pani Minister Edukacji Narodowej odwołanie z szerokim uzasadnieniem. Ponowiłem odwołanie 6 października osobiście wręczyłam pani minister. Na żadne z tych pism nie otrzymałem odpowiedzi - wyjaśnia Banaszyński.

Czy do podobnych sytuacji nie dojdzie w przyszłości? Czy poczynione zmiany przyniosą efekt? O tym przekonamy się na przestrzeni najbliższych lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto