Przygoda Zosi Konarskiej z Mieściska w kuchni „MasterChef Junior" nad trwa. Dziewczynka przeszła do kolejnego odcinka

W kolejnym odcinku programu, który został wyemitowany w niedzielę 26 marca w telewizji TVN, do rywalizacji stanęło dwanaścioro najlepiej gotujących młodych kucharzy. Wśród nich była Zosia Konarska z Mieściska, za którą kciuki trzyma cały powiat wągrowiecki.

Zadaniem uczestników było przygotowanie donutów. Podzieleni na trzy grupy młodzi kucharze musieli ich zrobić co najmniej sto. Jurorami byli specjalni goście- 45 dzieciaków, którzy odwiedzili kuchnię MasterChefa. To właśnie oni degustowali i oddawali głos na drużynę, która przygotowała najpyszniejsze donuty. Wygrała drużyna niebieskich. Zespół w kolorze żółtym, którego członkiem była Zosia oraz zespół różowy zmierzyły się w dogrywce.

W drugiej części odcinka każdy kucharz otrzymał tajemniczą skrzynię, a pod nią... but. Podczas tego zadania dzieci musiały wykazać się nie tylko smakiem, ale też wyobraźnią i stworzyć danie pasujące do tego, co znajdą pod tajemniczą skrzynką. Przygotowane potrawy oceniali jurorzy: Michel Moran, Anna Starmach i Tomasz Jakubiak.

Zosia Konarska pod swoją skrzynią miała... płetwę. Dziewczynka przygotowała tatar z łososia oraz krewetki. Jej potrawy zostały pozytywnie ocenione przez jurorów, dzięki czemu młoda mieszkanka Mieściska trafiła do kolejnego odcinka. Ten zostanie wyemitowany w TVN już w najbliższą niedzielę 2 kwietnia o godzinie 20.

Jak już informowaliśmy, eliminacje do programu odbywały się online. Dziewczynka sama wyszukała informacje o castingu i poprosiła rodziców, by ją zgłosili. Zosia ugotowała tagiatelle carbonara. Przeszła dalej i została zaproszona na czterodniowe warsztaty. Tam pokazała, na co ją stać i dostała się do szesnastki najlepiej gotujących dzieci w Polsce. Mama dziewczynki, pani Jagoda, przyznała, że córka kocha gotowanie. Od najmłodszych lat spędza dużo czasu w kuchni, a coraz więcej dań przygotowuje samodzielnie.