Osoby, które pamiętają kawiarnię „Willisch” przy ulicy Kościuszki w Wągrowcu jako ciemne, pełne bibelotów miejsce, mogą się zdziwić nowym wyglądem knajpy. Po przeprowadzonym niedawno w lokalu remoncie, kawiarnia przybrała jasne barwy, a wiszące na ścianach lustra pozwalają odnieść wrażenie, że kawiarnia się powiększyła.
- Spotykamy się z pozytywnymi opiniami klientów o nowym wnętrzu. Sama jestem bardzo zadowolona ze zmiany. Brakuje jeszcze naszego słynnego akwarium, ale pojawienie się nowych rybek jest tylko kwestią czasu. Zapraszam serdecznie klientów, którzy jeszcze nas nie odwiedzili po remoncie - mówi szefowa kawiarni Krystyna Willisch.
Niedawno także przy ulicy Średniej 22 w Wągrowcu powstało niedawno studio masaży relaksacyjnych. Prowadzą je dwie wągrowczanki Anna Zaracka (masaże hawajksie) i Roksana Strzyżyńska (masaże indyjskie).
Anna oferuje: hawajski masaż Lomi Lomi, akupresurę stóp, masaż tajski, liftingujący masaż twarzy, a także zabiegi bańkami. Roksana natomiast zaprasza na: masaże relaksacyjne całego ciała lub częściowe, masaż Abhyanga, masaż gorącymi muszlami, masaż gorącymi kamieniami, masaż stemplami ziołowymi, a także świecowanie uszu.
- Kultura Indii od zawsze mnie fascynowała, joga i medytacja również towarzyszą mi od ponad 10 lat, a że masaże indyjskie (ajurwedyjskie) to najstarsze masaże świata, postanowiłam poszerzyć swoją wiedzę właśnie w tym temacie. Zaczęłam szukać informacji na temat kursów masaży, bo poczułam taki strzał, że to jest to, że to właśnie chcę w życiu robić - mówi Roksana. Obie kobiety postanowiły wprowadzić masaże do Wągrowca. - Na zabiegi prowadzimy zapisy telefoniczne - wyjaśnia pani Ania.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?