Polska Grupa Górnicza 11 marca uruchomiła sprzedaż węgla luzem i workowanego przez internet w atrakcyjnych cenach - ok. 1 tys. zł za tonę. Zainteresowanie było jednak tak duże, że samo załadowanie strony było często niemożliwe, a co dopiero zakup węgla, który zazwyczaj był już wyprzedany. Od 31 maja zasady sprzedaży się zmieniły i jest ona uruchamiana dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki o godz. 16 do wyczerpania zapasów. Sesja sprzedażowa 3 czerwca trwała 7 godzin.
- Tylko w ciągu dwóch dni sprzedażowych (wtorek i czwartek) węgiel z PGG S.A. w cenach producenta, czyli 2-3 razy taniej niż w składach węglowych kupiło ponad 13 tys. gospodarstw domowych. Do klientów indywidualnych skierowano w sumie prawie 60 tys. ton węgla, czyli tyle ile w zeszłym roku PGG S.A. sprzedawała w ciągu kilku miesięcy dla gospodarstw domowych – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.
Węgiel przez internet mogą kupić także mieszkańcy Wielkopolski. Surowiec workowany dostarczany jest kurierem, a do transportu węgla luzem można zatrudnić firmę.
- Staramy się ułatwić transport. Na stronie internetowej jest lista firm transportowych, która cały czas się rozszerza - przekazuje Tomasz Głogowski. Jak informuje PGG, cała dobowa produkcja węgla opałowego dla gospodarstw domowych jest kierowana do sprzedaży w trzech kanałach dystrybucji: za pośrednictwem sklepu internetowego PGG, bezpośrednio w kopalniach oraz za pośrednictwem autoryzowanych składów węgla zlokalizowanych w różnych częściach Polski.
W Wielkopolsce są trzy składy autoryzowane przez PGG: Skład Węglowy AL PARI w Poznaniu przy ul. Romana Maya 42-50, Skład Opału Knapscy w Przeźmierowie przy ul. Rzemieślniczej 50c oraz Skład Węglowy Rolnik w Jarocinie przy ul. Niepodległości 30. Cena za tonę wynosi od 1240 do 1450 zł.
Jak zauważa Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, jeśli chodzi o ceny węgla, należy uwzględnić istnienie dwóch równoległych rynków z innymi uwarunkowaniami. Taniej będzie na rynku polskich producentów. Problem w tym, że węgla jest mało. Jak szacuje IGSPW, krajowa produkcja zaspokaja jedynie ok. 40 proc. zapotrzebowania sektora komunalno-bytowego.
Drugim źródłem był import z Rosji, Kazachstanu i Kolumbii, ale po wprowadzeniu embarga na rosyjski IGSPW szacuje, że w sektorze komunalno-bytowym zabraknie ok. 40 proc. węgla, czyli ok. 4 mln ton.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?