Kobieta skarży się na fatalny stan sali urządzonej w piwnicy. - Dodatkowo w w szatniach panuje wilgoć, grzyb. Kurtki, jak dzieci wrócą ze szkoły, śmierdzą - żali się kobieta. Odmiennego zdania jest dyrektor Jadwiga Soczka. - Nikt poza jedną panią nie zgłaszał nam żadnych problemów. Na bieżąco staram się remontować bazę szkoły, głównie sposobem gospodarczym. Szatnie są co roku odmalowywane, a sale lekcyjne stopniowo, gruntownie remontowane. Wspomniana sala została zaadaptowana po dawnej kotłowni. Urządzona na potrzeby młodszych dzieci. Nazywana jest przez nas potocznie „krytym placem zabaw”. W wakacje letnie planujemy przeprowadzić w niej (w miarę posiadanych środków) prace remontowe. W ferie zimowe będziemy remontować gabinet pielęgniarki szkolnej i długi korytarz przy gabinetach, sali gimnastycznej , szatniach i kantorkach nauczycieli w.f.-u. Zaplanowana jest również wymiana drzwi wejściowych. Zdaję sobie sprawę, że w szkole jest jeszcze wiele do zrobienia. Robimy jednak tyle na ile starcza nam środków. Odkąd pamiętam oświata była niedoinwestowana i jest to problem nie tylko naszej szkoły - przekonuje dyrektor.
Przypomnijmy, że szkoła w Mieścisku podlega pod miejscową gminę. To jej urzędnik w minionym roku zapomniał o wystąpienie o subwencję na inną szkołę. Gmina straciła ponad 600 tysięcy złotych.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?