Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa o... świątecznej pomocy!

Joanna Pacan
W korytarzu nie można było przejść. Ilość paczek przerosła oczekiwania dzieci. Nowy rok bez zaległości i długów...

W domu nastrój jeszcze świąteczny. W rogu pięknie ozdobiona choinka, a na stole dość spory srebrny stroik ze świecą. U pani Marioli święta jeszcze się nie skończyły... Tak trudno wrócić do szarej rzeczywistości...

Jak pani zapamiętała Gwiazdkę z 2014 roku?
To była zdecydowanie najlepsza gwiazdka w życiu moich dziewczynek. Nigdy wcześniej nie miały świąt tak bogatych. Wszystkie marzenia moich córek się spełniły. To co chciały, to dostały... i to jeszcze z jaką siłą! W pewnym momencie w korytarzu nie było jak przejść. Musiałyśmy część darów wynieść do piwnicy. Także i tam w pewnej chwili zrobiło się mało miejsca. Do Wigilii co chwilę otwierałam drzwi. Nawet moment przed naszą kolacją ktoś jeszcze dostarczał paczki. Cieszyłam się, że odważyłam się poprosić Tygodnik Wągrowiecki o pomoc. Uśmiech i radość moich córek... jest dla mnie bezcenny... Przecież to wszystko zrobiłam dla nich. Dla takich chwil warto czasem przekroczyć jakieś swoje granice. Te święta były dla nas wzruszające, pełne magii, zaczarowane i rodzinne. Na długo pozostaną w naszej pamięci.

Do naszej redakcji anonimowy darczyńca dostarczył piękne paczki, zapakowane w ozdobny papier świąteczny. Zgodnie z jego życzeniem miały one zostać rozpakowane w Wigilię. Wytyczne pozostały spełnione?
Tak, córki rozpakowały prezenty zaraz po Wigilii. Położyłyśmy prezenty pod choinką.

Zdradzi pani co znajdowało się w środku?
W tych paczkach było praktycznie wszystko: ciuszki i buty dla dziewczynek, chemia, maskotki, kurtki... Wiele rzeczy było nowych. Nie wspomnę już o tym co było w innych paczkach. Wszystkim Ludziom Wielkiego Serca, którzy sprawili nam tyle radości - z serca dziękuję.

Czy z żywności, którą dostarczyli czytelnicy jeszcze coś zostało?
Z jedzenia wszystko na bieżąco. Mamy dość sporo z artykułów tak zwanych suchych czyli na przykład ryż, mąka, makaron, cukier. Zostały nam także słodycze...

Cała rozmowa tylko na łamach najnowszego wydania Tygodnika Wągrowieckiego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto