Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Kabaretem Skeczów Męczących

Joanna Pacan
Dlaczego zdecydowali się na taką nazwę? Odpowiedź na zakazane pytanie. Jak wygląda zwykły dzień w kabarecie? Grupa zdradza szczegóły harmonogramu. Kto może zostać bohaterem ich skeczy? Czyli skąd KSM czerpie śmieszne inspiracje.

Kabaret Skeczów Męczących pojawi się już 23 listopada w wągrowieckim MDK. Wystąpią z programem pt. „L!VE”, chcąc rozbawić publiczność do łez... Skład grupy to: Karol Golonka, Jarosław Sadza, Marcin Szczurkiewicz, Michał Tercz. Będzie to pierwsza wizyta tego kabaretu w naszym powiecie.

Zacznę od pytania, które pewnie pada najczęściej. Skąd pomysł na nazwę kabaretu?
Musimy przyznać, że to pytanie jest najbardziej przez nas nielubiane. Kiedyś zastanawialiśmy się, czy oficjalnie nie zakazać zadawania tego pytania. Doszliśmy jednak do wniosku, że sami jesteśmy sobie winni. Jakbyśmy nazywali się kabaretem śmiesznych żartów, to nikt by nie pytał. Wszystko byłoby widać po skeczach, a tak jest na odwrót. Nazwa jest trochę „punkowa”, na przekór. Mam nadzieję, że zdążyliśmy przyzwyczaić publiczność, że nasze skecze nie męczą, a jeżeli męczą, to przeponę i policzki od śmiechu. Mamy za to bardzo ładny skrót KSM, który dzielimy między innymi z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży i Kielecką Spółdzielnią Mieszkaniową. U nich akurat wiadomo skąd bierze się ich nazwa.

To może teraz coś bardziej przyjemnego. Skąd czerpiecie inspiracje?
Kabareciarz to taki człowiek, który cały czas musi zachowywać czujność. Nawet zwykły wypad do sklepu spożywczego i sytuacja, którą tam zastanie może być zalążkiem do napisania dobrego skeczu. Nie raz w naszej karierze zdarzyło się tak, że przez przypadek napotkana osoba, posiadająca jakieś śmieszne cechy, była inspiracją do skeczu. Reasumując, bądźcie czujni rozmawiając z nami, by nie zobaczyć w przyszłości „siebie” na scenie. (śmiech)

Skoro już przy tym jesteśmy, dlaczego kabaret a nie teatr?

Od zawsze interesowaliśmy się sceną, występami, wszelkimi działaniami kreatywnymi. Jeszcze przed startem KSM w roku 2003 siadaliśmy razem przed telewizorem i oglądaliśmy relacje z PAKI i innych festiwali kabaretowych. Zadaniem kabaretu jest naruszanie i łamanie powszechnych schematów, poglądów, czy reguł. Wynajdywanie i wyrażanie wszelkich sposobów myślenia na tematy codzienne czy „oklepane” bawi nas, ale i zmusza do wzmożonej pracy. Kabaret daje większą wolność, możliwość powiedzenia wielu rzeczy zabawnie, ale mocno, dosadnie i z przesłaniem. Lubimy mówić o rzeczach ważnych. O tym, co obserwujemy dookoła i co niejednokrotnie nam przeszkadza. Kabaret to idealna forma, by móc się wypowiedzieć głośno i odważnie.

Od ilu lat gościcie na scenie?
W zeszłym roku stuknęła nam dziesiątka. Nagraliśmy z tej okazji cudowny jubileusz, który obejrzało ponad 4 miliony widzów, co jest rekordowym wynikiem oglądalności jakiegokolwiek kabaretonu w tym roku. W związku z tym, że emisja odbyła w styczniu 2014 to dziesiąte urodziny obchodzimy już drugi rok i zastanawiamy się czy nie kontynuować ich w przyszłym (śmiech).


Wiele innych pytań tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto