Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samochód dostawczy potrącił psa. Winę ponosi właściciel zwierzęcia

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
KPP Wągrowiec
W powiecie wągrowieckim doszło do potrącenia psa przez samochód dostawczy. Niestety, zwierzę nie przeżyło. Winę za to zdarzenie ponosi jego właściciel.

Do zdarzenia doszło w piątek 24 marca, kilkanaście minut po godzinie 7. rano. Jak podaje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu, na numer 112 zadzwonił kierowca busa, informując o potrąceniu zwierzęcia.

- Opel Vivaro poruszał się na trasie Turza-Wapno. W pewnym momencie na drogę wbiegł pies. Niespodziewanego zderzenia nie udało się uniknąć. Uszkodzony zderzak, chłodnica… martwe zwierzę. Pies nie przeżył tego uderzenia. Kierowca zjechał na pobocze aby nie utrudniać ruchu. Policjanci ustalili do kogo pies należy, jednak w tamtej chwili nikogo w domu nie było. Pozostał na poboczu posesji, z której wybiegł - opisuje przebieg zdarzenia policjant.

Kilka godzin później policjanci przeprowadzili rozmowę z właścicielem - rodowodowego psa rasy Husky. Ten tłumaczył, że wyjechał z rodziną i przez roztargnienie nie zamknął bramy. Przykre skutki chwili roztargnienia to odpowiedzialność za wykroczenie, ciążący obowiązek naprawy pojazdu i śmierć zwierzęcia, z którym rodzina się zżyła i był przez nich kochany

Policja przypomina o odpowiedzialności za swoje zwierzęta!

ZOBACZ TAKŻE

Psy zaatakowały rowerzystkę w powiecie wągrowieckim

Przypomnijmy, że zaledwie tydzień temu informowaliśmy o innym zdarzeniu z udziałem zwierzęcia, do którego doszło w Podolinie. Mieszkanka Wapna zgłosiła na policji, że została zaatakowana przez dwa psy w czasie, kiedy przejeżdżała rowerem przez Podolin. Kobiecie towarzyszył pies, z którym odbywała dłuższy spacer.

- W pewnym momencie z jednej z posesji wybiegły dwa psy. Nie było bramy, więc nic nie stanowiło dla nich przeszkody aby podbiec do rowerzystki. Psy na szczęście nie pogryzły rowerzystki, skończyło się na obszczekaniu. W rozmowie z dzielnicowym kobieta zrelacjonowała zdarzenie - informuje policja.

Policjanci, którzy podjęli czynności w sprawie zgłoszenia, porozmawiali z właścicielem psów. Mężczyzna przyznał, że psy wyczekują go na drodze. Dodał także, że brak odpowiedniej bramy umożliwił im swobodne wybieganie, ale teraz się to zmieni i przygotuje dla nich kojce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto