Samorządowcy z powiatu wągrowieckiego sprzeciwiają się wyborom prezydenckim

- My, Wójtowie i Burmistrzowie, członkowie i sympatycy Ruchu Społeczno-Samorządowego Bezpartyjni – Wielkopolska, wyrażamy nasz zdecydowany sprzeciw wobec planowanego przeprowadzenia w dniu 10 maja 2020 roku wyborów prezydenckich. Uważamy, że w sytuacji rozprzestrzeniania się w naszym kraju epidemii koronawirusa będzie to absolutnie niepotrzebne narażanie życia i zdrowia zarówno głosujących, jak i członków komisji wyborczych - piszą w liście otwartym samorządowcy z Wielkopolski wśród nich burmistrz Skoków Tadeusz Kłos.

Jak przekonują nie są w stanie w obecnej sytuacji przygotować organizacyjnie tych wyborów. - To oznacza, że nie będzie możliwości skorzystania przez wyborców z ich konstytucyjnych praw wyborczych. Kierując się względami bezpieczeństwa wzywamy zatem stanowczo do przesunięcia terminu wyborów prezydenckich - podkreślają.

Jak przyznaje natomiast Piotr Pałczyński, zastępca burmistrza Wągrowca, jeśli sytuacja się nie zmieni sam nie pójdzie na wybory. - Jeżeli sytuacja będzie porównywalna do tej która jest dzisiaj, będą to pierwszy wybory, w których nie wezmę udziału. Nie zamierzam narażać swoich najbliższych na utratę zdrowia, a być może życia. Z tego samego powodu nie wyobrażam sobie, aby zachęcać mieszkańców Wągrowca do uczestnictwa w wyborach lub co gorsza do zasiadania w komisjach wyborczych. Wierzę w to, że rządzący jak najszybciej podejmą decyzję o przełożeniu wyborów prezydenckich - przyznaje.

Głos w sprawie wyborów zabrał także wójt gminy Mieścisko Przemysław Renn.

- Od miesiąca mamy w Polsce bezprecedensową sytuację panujacej epidemii na ogromną skalę. Tylko w naszym kraju chorują tysiące ludzi, dziesiątki osób zmarło, a setki tysięcy objęte są kwarantanną i nadzorem epidemicznym. Co kilka dni wprowadzane są przez Rząd nowe obostrzenia, mające ogromny wpływ na nasze codzienne życie. Wiele sektorów gospodarki nie funkcjonuje normalnie, instytucje publiczne i urzędy działają w trybie zdalnym lub rotacyjnym. Obowiązują zakazy opuszczania domów i mieszkań pod groźbą kar pieniężnych lub ograniczenia wolności. Z niepokojem śledzę rozwój sytuacji w kraju, zwłaszcza relacje ze szpitali i miejsc opieki oraz rosnące statystyki dotyczące zgonów i zachorowań z powodu zarażenia koronawirusem. Pomimo tego, władza centralna planuje przeprowadzenie wyborów prezydenckich w pierwotnym terminie, tj. 10 maja br. Jako wójt, mając na uwadze obecną sytuację w kraju i na świecie, a także biorąc pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców naszej gminy, nie widzę możliwości przeprowadzenia jakichkolwiek wyborów w najbliższym czasie. Swoje stanowisko i wątpliwości w tej sprawie przekazałem na piśmie najwyższym organom władzy w Rzeczyspospolitej, tj. Premierowi, Marszałkom Sejmu i Senatu, a także Wojewodzie Wielkopolskiemu i Dyrektorowi Krajowego Biura Wyborczego w Pile. Liczę, że rządzący naszym krajem uznają bezpieczeństwo oraz życie i zdrowie Polek i Polaków za sprawę najważniejszą i zdecydują o zorganizowaniu wyborów w innym, bezpiecznym terminie. Tylko pozostając w domach i unikając kontaktów z innymi ludźmi jesteśmy w stanie przezwyciężyć śmiertelne zagrożenie. Organizacja wyborów i liczny w nich udział stoi w sprzeczności z zaleceniami lekarzy, epidemiologów, a nawet decyzjami i zaleceniami rządu. Niech w sprawie wyborów zwycięży zdrowy rozsądek - pisze wójt.

Zobacz też: