Sanepid: obiad dla dzieci nie nadawał się do spożycia

Jednak także w piątek w niektórych przedszkolach w Wągrowcu nie wydano posiłków dzieciom. Jednocześnie o sprawie powiadomiono Sanepid. Jak informuje szef Sanepidu w Wągrowcu Paweł Gilewski, największe zastrzeżenia wzbudzał obiad.

Przedstawiciele Sanepidu pobrali próbki do badań. Jednocześnie o całej sytuacji powiadomili swoich odpowiedników w Poznaniu, bowiem tam znajduje się kuchnia, w której przygotowywane są posiłki dla wągrowieckich przedszkolaków. O wydarzeniach w przedszkolach został powiadomiony także ratusz. - Już w piątek na miejsce udał się mój zastępca - wyjaśnia burmistrz Krzysztof Poszwa.

Jak się okazuje obawy personelu przedszkola w piątek były zasadne. Z informacji jakie przekazał nam szef wągrowieckiego Sanepidu wynika, że posiłek nie nadawał się do spożycia. Laboratorium, które badało jedzenie, zakwestionowało jego organoleptykę. O wynikach badań laboratorium zostały powiadomione władze miasta.

Do urzędu miejskiego trafiły także wyniki kontroli z Poznania. Co ciekawe, kontrola w kuchni nie wykryła jednak nieprawidłowości. Burmistrz przekonuje, sprawa będzie na bieżąco monitorowana. Personel przedszkoli ma zgłaszać wszelkie obawy jakie ma co do posiłków.

Okazuje się także, że Sanepid ma również zastrzeżenia co do menu w przedszkolach. Paweł Gilewski swoje uwagi na ten temat przesłał do ratusza.

Przypomnijmy, że już przed tygodniem burmistrz przyznał, że rozważany jest powrót do własnej kuchni, która będzie dostarczała posiłki dla dzieci. Dodajmy, że 8 maja w przedszkolu nr 1 odbędzie się spotkanie rodziców z przedstawicielami firmy cateringowej, która to obecnie obsługuje publiczne przedszkola w Wągrowcu.