Powodem zamieszania jest pismo, jakie wpłynęło do Urzędu Miasta i Gminy Skoki. Znalazł się bowiem inwestor, który w wiosce położonej pod Skokami, chce budować fermę, w której hodowane będą norki. Podobnie jak i w innych miejscowościach w okolicy, gdzie planowane są inwestycje tego rodzaju - między innymi pod Rogoźnem, także i tym razem nie obeszło się bez sprzeciwu.
- Początkowo myślałem, że to kwestia tylko nieprzyjemnego zapachu, jaki wydobywał się z fermy. Zacząłem jednak zagłębiać się w temat. Okazało się, że ferma norek, to olbrzymie zagrożenie dla ekosystemu - tłumaczy Krzysztof Sieńczak z Budziszewic, jeden z protestujących przeciwko budowie fermy.
Jej przeciwnicy obawiają się nie tylko nieprzyjemnego zapachu, ale i wpływu na środowisko. I podkreślają, że hodowla tych zwierząt została już zakazana w kilkunastu państwach. Ich zdaniem, odchody zwierząt mogą przedostać się do ścieków wodnych i je zatruć.
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?