Sylwester 2020. Czy pandemia koronawirusa będzie przeszkodą w pójściu na imprezę? Czy będzie można świętować w większym gronie?

Koronawirus całkowicie sparaliżował ten rok. Inaczej wyglądały święta Wielkanocne, wakacje czy Boże Narodzenie. Inaczej także będzie wyglądał przełom 2020 i 2021 roku.

W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z epidemią koronawirusa. Obostrzenia będą obowiązywały w okresie od 28 grudnia 2020 r. do 17 stycznia 2021 r.

Do odwołania został przedłużony zakaz organizowania w domach imprez i spotkań powyżej 5 osób. Jednak do tego limitu nie wlicza się osoby organizującej imprezę oraz osób z nią mieszkających. Zgodnie z nowymi przepisami, do limitu nie będzie się także wliczało osób zaszczepionych przeciwko COVID-19.

W kościołach nadal obowiązują limity maksymalnie 1 osoby na 15 metrów kwadratowych oraz obowiązek zakrywania nosa i ust.

W dniach od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte będą hotele, a także sklepy w dużych galeriach handlowych. Do 17 stycznia nadal nie będą mogły działać normalnie restauracje. Nadal będzie można w nich kupować jedzenie tylko na wynos. W okresie przewidzianym w rozporządzeniu nie będą mogły działać dyskoteki, kluby nocne, baseny, aquaparki, siłownie, kluby oraz centra fitness.

A jak będzie wyglądał sylwester?

Na niedzielnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że nie ma godziny policyjnej. Prezes rady ministrów zaapelował jedynie o... nieprzemieszczanie się.

W poniedziałek 28 grudnia szef kancelarii premiera Michał Dworczyk wyjaśnił na antenie radia TOK FM, że choć nie obowiązuje godzina policyjna, nadal ważny jest zakaz przemieszczania się w Sylwestra.

Przypomnijmy, że godzina policyjna miała zostać wprowadzona w sylwestra, od 31 stycznia od godz. 19 do 1 stycznia do godz. 6. W trakcie 11 godzin między ostatnim dniem 2020 i pierwszym dniem 2021 roku miały obowiązywać ograniczenia w przemieszczaniu się.

- Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się oraz o nieużywanie fajerwerków, by ten sylwester mógł przebiec spokojnie. Wiem, że to nie jest coś, czego oczekiwaliśmy jeszcze kilka tygodni temu, ale w tym roku właśnie tak powinno być - mówił na konferencji w niedzielę 27 grudnia premier Mateusz Morawiecki.