Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torturują ją fontanną każdej nocy!

Joanna Pacan
Zdaniem mieszkanki władze miasta ją torturują - Tu można zwariować. To jak tortury. Co noc puszczają mi z głośników marsze - żali się nam pani Danuta.

Co wieczór bardzo mocno zaczyna boleć mnie głowa. Tak się nie da już żyć. Tortury to nie tylko maszyny łamiące kości. Znane były metody z wykorzystaniem kapiącej wody czy muzyki. Te ostatnie metody mnie i innym mieszkańcom wągrowieckiego Rynku każdej nocy serwują władze miasta. Kto to widział, aby na pustym Rynku przed godziną 22 puszczać co wieczór marsze! Mogę zrozumieć jeszcze pokazy fontanny latem, gdy jest ciepło i na Rynku spacerują ludzie. Zrozumiałabym jeszcze, gdyby leciały dźwięki jakiejś delikatnej muzyki, nawiązującej tempem do płynącej wody, ale tak nie jest. Wprost przeciwnie. Grają marsze w środku nocy jesienią, gdy na Rynku nikogo nie ma. Jedynymi słuchaczami są mieszkańcy Rynku, którzy są do tego zmuszani dzień w dzień. Na głowę można tu dostać. To tortury - żali się Danuta Wilkowska, mieszkająca przy wągrowieckim Rynku, która zgłosiła się do naszej redakcji o pomoc.

Więcej tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto