Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TOZ Wągrowiec: doszło do napaści na inspektora TOZ. Z ustaleń policji sprawa wygląda zupełnie inaczej

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński - zdjęcie ilustracyjne
Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami Grupa Wągrowiec na swoim fanpagu na facebooku poinformowało, że doszło do ataku na jego inspektorkę wypełniającą swoje obowiązki. Policja została wezwana, ale przez mieszkańców, którzy skarżyli się na kobietę rozkładającą jedzenie na ulicach osiedla. - Zgłaszający zwrócił jej uwagę, żeby tego nie robiła, na co kobieta reagowała z agresją - relacjonuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.

Atak na działaczkę TOZ w Wągrowcu?

- Doszło do napaści na inspektora Toz wypełniającego swe obowiązki czyli dokarmianie kotów wolno żyjących. Wcześniej ci sami sprawcy ( zdjęcie sprawców-materiał dowodowy w sprawie ) znęcali się nad zwierzętami - alarmują na swoim fanpagu na facebooku przedstawiciele Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami Grupa Wągrowiec.

Do wspominanego zdarzenia, jak wynika z informacji opisanych przez towarzystwo zajmujące się pomocą zwierzętom miało dojść w niedzielę 4 lipca.

ZOBACZ TAKŻE

Straż ratowała kota w Wągrowcu

Z informacji opublikowanych przez TOZ wynika, że poza atakiem na jego działaczkę miał ucierpień mały kotek.

- Mały kotek został poszczuty psami lub wrzucony do dołu pod dolnymi oknami spółdzielni - relacjonuje TOZ.

Z informacji opublikowanych przez TOZ wynika, że cała sytuacją ma zając się policja.

Co do wydarzeń z 4 lipca, sytuację z ratowaniem kota z kratki przy bloku, potwierdza Piotr Kaczmarek ze straży pożarnej w Wągrowcu.

Informacji o napaści na działaczkę TOZ, ani o znęcaniu się nad zwierzętami nie odebrała w niedzielę policja.

Policja wezwana z powodu agresywnej reakcji kobiety

Co jednak ciekawe ta interweniowała w poniedziałek, 5 lipca. Wówczas patrol wezwali jednak nie działacze TOZ ale mieszkańcy osiedla przy ulicy Jeżyka.

ZOBACZ TAKŻE

- Policjanci odebrali zgłoszenie od operatora WCPR o kobiecie, która dokarmia bezpańskie zwierzęta. Zgłaszający zwrócił jej uwagę, żeby tego nie robiła, na co kobieta reagowała z agresją - relacjonuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.

Jak informuje przedstawiciel policji, na miejscu funkcjonariusze zastali mieszkańców, którzy jak relacjonowali kilkukrotnie zwracali już uwagę kobiecie, aby ta nie rozkładała jedzenia na uliczkach osiedla.

- Zdaniem mieszkańców to rodzi duże problemy, bo choć kobieta tłumaczy, że kładąc karmę chce pomagać zwierzętom, to rodzi przy tym inne przykre konsekwencje. Pozostawiona karma psuje się (zwłaszcza w ciepłe dni), pod blok schodzą się bezdomne zwierzęta z okolicy, a kobiety, która chce nim pomagać nie interesuje to, że te zwierzęta załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na terenach zielonych pod blokami. Działanie kobiety jak argumentują mieszkańcy sprawia, że problem narasta - relacjonuje interwencję przedstawiciel komendy.

Jak wskazuje policjant, mieszkańcy żalili się także, że obawiają się o własne zwierzęta. W ich opinii zjedzenie nieświeżej karmy rozkładanej przez kobietę może spowodować u nich problemy zdrowotne.

- Kobieta po przeprowadzonej interwencji oddaliła się z miejsca, nie mówiła policjantom, żeby była przez któregoś z mieszkańców zaatakowana - wyjaśnia przedstawiciel komendy.

ZOBACZ TAKŻE

Joanna Aleksandrowicz wystąpiła na plaży w Wągrowcu!

Gmina Wągrowiec. W niedzielę w Łeknie odbywa się Jarmark Cys...

Zawody konne w Damasławku. Jeździecko święto przyciągnęło je...

Najsilniejsi ludzie w Polsce zjechali do Wapna na Puchar Pol...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto