Tragiczne święta w powiecie wągrowieckim

Tak było właśnie w wigilię 2009 roku w niewielkiej Sławie Wielkopolskiej pod Skokami. To tu w cichą, mroźną i śnieżną noc rozegrał się horror, który na wspomnienie wywołuje gęsią skórkę u wielu osób. To właśnie tu w tę szczególną noc w roku, kiedy to wielu z nas udawało się na pasterkę, 17-letni wówczas Adam P. mordował swoją 15-letnią koleżankę Natalię. Nastolatkowie znali się od wielu lat. Co więcej Adam P. uznawany był za przyjaciela 15laki.

24 grudnia wraz z innymi kolegami spotkali się u 17-latka w domu na jego imieninach. Z czasem pozostali uczestnicy spotkania postanowili iść na pasterkę do sąsiedniej wioski. W domu pozostał tylko Adam P. i Natalia... Ciało dziewczyny w kałuży krwi z licznymi ranami kłutymi znaleziono nad ranem. W nocy ten, który uchodził za przyjaciela nastolatki bestialsko ją zamordował. Podobno dlatego, że nie chciała iść z nim do łóżka. Po całym zdarzeniu 17latek zbiegł. Ruszyła jednak obława. Zabójcę udało się zatrzymać w Poznaniu. Został skazany. Jednak jak tłumaczyli w rozmowie z „Tygodnikiem” bliscy zamordowanej, nic nie zwróci im już Natalii...

Grudniowa tragedia rozegrała się także w 2013 roku w Wągrowcu. Wówczas to w makabrycznych okolicznościach samobójstwo popełniła młoda kobieta. Jeszcze w święta spotkała się z rodziną. Jak tłumaczyli jej najbliżsi nic nie wskazywało na to, że może targnąć się na swoje życie. Zrobiła to w jakże makabrycznych okolicznościach... Położyła najpierw spać swoje dzieci. Gdy Maja i Miłosz zasnęli, ich mama postanowiła zasnąć na zawsze... Powiesiła się na łóżeczku. Dzieci kobiety zostały sierotami. Wcześniej samobójstwo popełnił także ich ojciec. Miejmy nadzieję, że zbliżające się święta Bożego Narodzenia w całym naszym powiecie upłyną w radosnej i rodzinnej atmosferze. Nigdzie nie wydarzy się tragedia, która zniszczy nastrój tego najbardziej rodzinnego okresu w całym roku