Cały czas nie wiadomo co było przyczyną śmierci mężczyzny.
- Aktualnie oczekujemy na wyniki sekcji zwłok i badań dodatkowych co pozwoli na definitywne ustalenie co do przyczyny i czasu zgonu, a w dalszej kolejności również co do miejsca śmierci. Zwrócono się do biegłych o priorytetowe potraktowanie badań przeprowadzonych w przedmiotowej sprawie i niezwłocznie wydanie opinii, jednakże dokładna data zakończenia czynności przez biegłych nie jest jeszcze znana - informuje Wioletta Rozpędowska, zastępca prokuratora rejonowego w Wągrowcu.
Makabrycznego odkrycia 13 czerwca, jak informowała nas Magdalena Sławińska, komendant policji w Wągrowcu dokonał leśniczy. Niezwłocznie zawiadomił policję.
Jak udało się nam dowiedzieć, w momencie znalezienia mężczyzna miał ubrane na sobie rękawiczki robocze, spodnie dresowe ucięte w okolicy kolan. Na ciele znajdowało się sporo trocin, jakie powstają przy cięciu drzewa. Ruszyły więc kontrole w zakładach przemysłu drzewnego w okolicy Wągrowca. Z czasem zostały one rozszerzone.
Jak się okazało mężczyzna pracował znacznie dalej od miejsca, gdzie go znaleziono, niż początkowo sądzono. - Pracował w zakładzie produkującym trumny, niedaleko Nowego Tomyśla - informuje policja.
Funkcjonariusze zatrzymali właścicielkę firmy. Ta została tymczasowo aresztowana.
Czytaj także - Pogrzebo obywatela Ukrainy, którego ciało znaleziono w powiecie wągrowieckim
ZOBACZ FILM - Nagranie KWP z zatrzymania mężczyzny zamieszanego w śmierć obywatela Ukrainy, którego ciało znaleziono między Wągrowcem a Skokami
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?