Sąd orzekł także obowiązek zadośćuczynienia na rzecz Urzędu Miejskiego w Wągrowcu - informuje sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Poznaniu.
- Moja klientka deklaruje, że chce naprawić szkodę jak najszybciej będzie to możliwe - tłumaczy mecenas Wojciech Deminiak, pełnomocnik skazanej urzędniczki. Cały proces przed sądem w Poznaniu trwał zaledwie tydzień. - Tak szybko udało się zakończyć tę sprawę dzięki współpracy mojej klientki z prokuraturą oraz sądem - wyjaśnia prawnik. Przypomnijmy, że kobieta, jak informowaliśmy przed tygodniem, zdecydowała się poddać dobrowolnie karze. Dzięki przyznaniu się do winy, chęci naprawy szkody mogła liczyć na łagodniejszy wyrok.
Kobieta do miejskiej kasy będzie musiała oddać 590 805,36 złotych. To właśnie taką kwotę wyprowadziła z ratusza dokonując łącznie 97 przelewów. Sąd orzekł wobec byłej urzędniczki także zakaz zajmowania stanowisk związanych z finansami, księgowaniem ich w placówkach publicznych oraz prywatnych firmach na okres pięciu lat. Afera w ratuszu na jaw wyszła półtora roku temu po wewnętrznej kontroli.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
