Wągrowczanin chciał utopić psa w szambie

- We wtorek dyżurny naszej jednostki otrzymał zgłoszenie, że jeden z mieszkańców Wągrowca na terenie posesji, gdzie zamieszkuje, topi psy w szambie.

Interweniujący policjanci ustalili, że sąsiedzi, wyciągnęli za pomocą haka psa z szamba. Jedna z mieszkanek widziała jak sprawca szarpał psa na smyczy oraz podnosił go do góry - poinformowała Agnieszka Wójtych z wągrowieckiej policji.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali na miejscu plamy cieczy pochodzącej najprawdopodobniej z szamba. W mieszkaniu były dwa psy, jeden z nich był mokry i czuć było od niego zapach podobny jak pozostawiona na podwórku ciecz. - Właściciele psów nie potrafili wyjaśnić zaistniałej sytuacji, zaprzeczali, by w ogóle doszło do takiego incydentu - mówią policjanci.

Jakby tego było mało, tego samego dnia, kilka godzin wcześniej konkubina sprawcy została ukarana przez policjantów mandatem karnym za niedopilnowanie psa, który biegał po podwórzu i atakował bawiące się na nim dzieci.

Sprawiedliwości stanie się jednak za dość i zwyrodnialec odpowie za swoje zachowanie. - Sprawca znęcania się nad zwierzęciem odpowie za swój czyn, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności - poinformowała Agnieszka Wójtych z KPP w Wągowcu.