Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wągrowczanin skarży się na zagrzybienie w mieszkaniu. Co na to przedstawiciele ZGM-u w Wągrowcu?

Monika Dziuma
Wągrowczanin Jacek Kowalski i jego rodzina: żona, córka i dwóch wnuków od dziewięciu lat wynajmują mieszkanie przy ul. Głównej Osiedla. Mieszkanie to należy do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Wągrowcu, czyli fizycznie do miasta. Jak mówi, ma z tym mieszkaniem same kłopoty. Ostatnimi czasy pojawił się tam grzyb, jednak, jak tłumaczy pan Jacek, nikt nie chce mu pomóc.

- W łazience pojawił się wielki zaciek przy rurze. W pierwszym pokoju wyraźnie widać na suficie wilgoć, która już przekształca się w pleśń. W pokoju dzieci wcale nie jest lepiej. Ze znajdującego się do góry piętrowego łóżka bezpośrednio można dotknąć ręką sufitu. Problem w tym, że właściwie nad głową śpiącego na nim wnuka pojawił się grzyb. Wolimy, by wnuk spał na podłodze, niż wdychał to świństwo - żali się, pokazując zagrzybione ściany, pan Jacek.

Mężczyzna wyjaśnia, że problem zgłosił już kilka miesięcy temu do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Wągrowcu. W jego mieszkaniu odbyła się nawet kontrola. - Przyszli, zaczęli robić zdjęcia, kręcili się po wszystkich pomieszczeniach. I co mi odpowiedzieli? Że w pokoju mamy za dużo kwiatów, przez co wilgotność powietrza jest niewłaściwa. Z całym szacunkiem, ale nie zauważyli chyba, że część kwiatów jest sztuczna. A z resztą, co to ma do rzeczy? Powiedzieli także, że nie ogrzewam mieszkania. Czasami w pomieszczeniach nie można dotknąć kaloryferów, są takie gorące. Przecież podczas ostatnich mrozów nie mogliśmy nie ogrzewać mieszkania - mówi pan Jacek.

Rodzina za wynajem 3-pokojowego mieszkania płaci około 805 złotych.

- To nie małe pieniądze. Do tego dochodzą jeszcze opłaty z liczników. Mogę chyba więc wymagać od właściciela mieszkania, by wykonał u mnie najpotrzebniejsze remonty? To przecież nie moja wina, że pojawił się grzyb. Może problem tkwi w kwestii ocieplenia budynku? - zastanawia się pan Jacek.

Zapytaliśmy Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Wągrowcu, co w tej sprawie da się zrobić.

- W trakcie przeglądu lokalu, który został przeprowadzony dnia 06.02.2018 r. oraz w trakcie wizyty dnia następnego stwierdzono na powierzchni okien skraplanie się pary wodnej. W związku z tym w ocenie pracownika ZGM w lokalu występuje duża wilgotność powietrza. Główną przyczyną powstania wilgoci w mieszkaniu jest zła cyrkulacja i zbyt niska temperatura powietrza - czytamy w odpowiedzi.

Jak wyjaśnia kierownik ZGM Ryszard Spychała, nie trafiły do nich żadne podobne zgłoszenia od pozostałych najemców tego budynku.

Czy w mieszkaniu odbędzie się remont? Czy rodzina pana Jacka będzie żyła w normalnych warunkach? Kto i kiedy może o tym zadecydować?

- Właścicielem budynku jest Wspólnota Mieszkaniowa. Decyzje dotyczące wykonania prac remontowych w częściach wspólnych nieruchomości podejmują właściciele w formie uchwały - odpowiedział nam Spychała.

Jak pozbyć się pleśni ze ściany? FILM:

Źródło: DDTVN-x-news

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto