Wągrowiec. Mija pierwsza rocznica śmierci chłopaka, o którego walczyło tysiące ludzi. Patryk Brzykcy pozostanie w naszej pamięci

Niewielu z nas znało Go osobiście. Niewielu miało możliwość z nim porozmawiać, poznać Go... Jednak był nam bardzo bliski. Nazwisko Patryk Brzykcy nie było w naszym powiecie anonimowe. Wielu z nas wspierało Go w walce z chorobą, wielu wpłacało środki, które były potrzebne na leczenie.

W swoim krótkim, o wiele za krótkim życiu, miał wielkie szczęście. Była przy nim kochająca rodzina. Serce pękało na widok jego ukochanej Mamy, która oddałaby wszystko, by Patryk mógł być zdrowy. Ten chłopak był wojownikiem. Ostra białaczka, na którą cierpiał nie dawała jednak za wygraną. Zaatakowała w tak ważnym dla Niego momencie. Wtedy, kiedy miał otrzymać lek, na który wielu z nas dołożyło złotówkę od siebie. Pieniądze to jednak nie wszystko... W przypadku Patryka ważniejsze było zdrowie. Skarb, który bestialsko zniszczyła choroba.

Patryk Brzykcy z Wągrowca w 2016 roku zachorował na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Trudno zliczyć, ile osób otworzyło swoje serca na pomoc Patrykowi. Prowadzony dla Niego bazarek na facebooku był jedną z popularniejszych stron w sieci. Ludzie wystawiali i licytowali przeróżne usługi i przedmioty. Każda złotówka z tej akcji trafiła na konto fundacji, która wspierała Patryka. Choć najpierw udało się zebrać fundusze na bardzo drogi lek, organizm Patryka nie zareagował na niego dobrze. Trzeba było znaleźć inne rozwiązanie, by mu pomóc. Przełom nastąpił w październiku 2019 roku. Wówczas to internauci zebrali 1,5 miliona złotych dla pochodzącego z Wągrowca chłopaka. Ta kwota pozwalała podjąć leczenie w klinice w Niemczech. Tutaj pojawiła się kolejna przeszkoda. Chłopak był za słaby, by go przyjąć. Choć przeszedł wstępne badania, wciąż czekał na to, by móc zacząć leczenie za naszą zachodnią granicą. Nie doczekał.

Patryk Brzykcy spoczął na cmentarzu komunalnym w Wągrowcu. Pozostanie w naszych sercach na zawsze.

ZOBACZ TAKŻE