Bartosz Rudź mieszkający w Drawsku Pomorskim ma skończone trzydzieści sześć lat. Od 22 sierpnia 1990 roku po wypadku jest osobą niepełnosprawną (paraliż czterokończynowy). Jednak ta przeciwność losowa nie skłoniła go do zamartwiania się nad sobą, wręcz odwrotnie. Pan Bartek już od ośmiu lat przyjeżdża do Wągrowca i za każdym razem nie ma ochoty żegnać się z naszym miastem.- Pierwszy raz mogłem przyjechać do Ośrodka Wielspin już cztery lata wcześniej ale obawiałem się głównie tego, jak to by było z toaletą i kąpielą - gdyż przy tych czynnościach zazwyczaj potrzebuję pomocy dwóch osób. Zdecydowałem się przezwyciężyć lęki i przybyłem tutaj 12 sierpnia 2002 roku. Jednak na miejscu okazało się, iż moje obawy są nieuzasadnione, gdyż zastałem fachową kadrę i wolontariuszy, którzy służyli pomocą i tworzyli tak wyjątkową atmosferę, że od tamtej pory przyjeżdżam do Wągrowca zawsze kiedy tylko mogę i byłem tutaj już z 25 razy - twierdzi mężczyzna. Co urzekło go w naszym mieście?
Sam ośrodek, jego położenie nad jeziorem i las przy nim. Pracownicy, którzy tworzą prawie rodzinną atmosferę. Mężczyzna przyjeżdża do Wielspinu nie tylko na turnusy rehabilitacyjne, ale także na imprezy okolicznościowe, kursy czy po prostu w niektóre weekendy.- Sylwester mam już zaplanowany, i nie muszę chyba dodawać, gdzie go spędzę...
więcej czytaj już jutro w Tygodniku Wągrowieckim
Te produkty to fat burnery
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?