Aleksander Olejniczak z Rgielska pod Wągrowcem znany jest jako znawca kalendarza biodynamicznego, a także rolnik zajmujący się uprawą warzyw. Właśnie jeden rodzaj tych warzyw- marchew - w tym roku wyjątkowo obrodziła na jego polu. Jak sam przyznaje, marchewki urosły... gigantyczne.
- Po długim okresie suszy przyszły deszcze ratunkowe i to prawdopodobnie właśnie wtedy marchew zaczęła tak rosnąć. Na całym polu marchew znacznie przekroczyła normy. Niektóre okazy ważą ponad kilogram i mierzą około 40 centymetrów - przyznaje pan Aleksander.
Rolnik przyznaje, że teraz czeka go nie lada problem. - Trochę boli mnie głowa, jak pomyślę, co mam teraz z tym zrobić. Nie sprzedam już tegorocznej marchewki jako spożywczej. Nadaje się ona jedynie na pokarm dla zwierząt - mówi.
W tym roku u pana Aleksandra wyrastają same okazy. Wcześniej wyhodował on u siebie olbrzymiego ziemniaka.
ZOBACZ TAKŻE
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?