Wągrowiec. Wągrowiecki malarz Sławomir Stępniak zaprezentuje swoje prace w galerii MDK w Wągrowcu. Malarz opowiedział nam o swojej pasji

Pan Sławomir przyznaje, że malarstwem zaczął się interesować dość późno. Nie mniej jednak, tworzy już od ponad dwudziestu lat.

Tak to się zaczęło...

- Malarstwo to pasja, w którą popadłem dość późno bo na przełomie wieków, dokładnie w sierpniu roku 2000. Wtedy trafiłem do grupy fantastycznych ludzi, dziś już nierozerwalnych przyjaciół ze Stowarzyszenia Plastyków „AZYL”. Azyl ma siedzibę w Pile, ale za sprawą ówczesnego dyrektora Domu Kultury w Margoninie Wojtka Burzyńskiego spotykaliśmy się właśnie tam. I wtedy to wszystko co malarskie w moim życiu się zaczęło. Wspaniali, ciekawi ludzie, artyści z różnych miast, bo i Kraków, Boston, Poznań a przede wszystkim Nina Sługocka Janusz, pokazali mi piękno tej dyscypliny sztuki i nauczyli jak rozwijać talent. Uczestnictwo w częstych plenerach malarskich w kraju i za granicą (Grecja, Turcja, Egipt, Rosja, Ukraina) przyczyniały się stopniowo do poznawania i rozwoju technik malarskich. Za to na Pałukach jest wiele ciekawych, pięknych miejsc do tworzenia i z tym regionem dziś łączą się moje zainteresowania i prace malarskie. Zajmuję się głównie malarstwem olejnym na płótnie, lubię też robić grafiki oraz pastele - opowiada.

Jego konikiem jest zdecydowanie malarstwo impresjonistyczne. Jak mówi, jego idolem w tej dziedzinie zdecydowanie jest Camille Pissarro.

- Pierwszym obiektem, który namalowałem był nasz wągrowiecki klasztor cystersów. Wtedy to znajomi skierowali mnie do stowarzyszenia "AZYL" - powiedział nam malarz.

Dawniej strażak, dzisiaj malarz i miłośnik dwóch kółek

Co ciekawe, Sławomir Stępniak jest emerytowanym strażakiem.

- Obecnie w wolnym czasie zajmuję się też pracą w turystyce krajowej i zagranicznej. Dzięki temu, podróżując mam okazję podziwiać piękno świata w którym żyjemy co też przejawia się na płótnach i kartach moich prac. Otwarcie i przyjaźnie spoglądam na ludzi, których spotykam na swojej drodze i chętnie wymieniam poglądy na wszelkie dziedziny życia nie tylko związane z działalnością artystyczną. Jestem miłośnikiem literatury i filmu science fiction, słucham rocka progresywnego, uwielbiam jazdę rowerem oraz historie i zwiedzanie średniowiecznych zamków w Polsce.

To właśnie rowerowe wycieczki stają się dla niego inspiracją. Podczas nich, gdy podziwia piękno naszego powiatu,, w jego głowie rodzą się pomysły na kolejne prace.

Już w czwartek 25 lutego 2021 roku o godzinie 18. w galerii MDK w Wągrowcu będzie można podziwiać prace pana Sławomira. Otwarcie wstawy umilą akordeoniści Aleksander Jakubów i Łukasz Mirek, którzy zadbają o oprawę muzyczną.