Waleczna, ciekawa świata, a do tego piękna! Taka jest nasza Mistrzyni Świata amatorskiego MMA Joanna Walorska

Z takich osób jak Joanna Walorska mogą być dumni nie tylko wszyscy mieszkańcy powiatu wągrowieckiego, ale także każdy Polak. Pochodząca z Damasławka kobieta 27 marca 2022 roku została amatorską Mistrzynią Świata organizacji GAMMA w formule Striking MMA w kategorii wagowej do 65,8 kg.

- Czy spodziewałam się zwycięstwa? Ja zaczęłam walczyć, by zwyciężać. Każdy sportowiec chce osiągnąć jak najwięcej i maksymalnie się na tym skupia - powiedziała nam sportsmenka.

33- latka, choć na co dzień mieszka w stolicy, jest związana z powiatem wągrowieckim. Urodziła się i wychowała w Damasławku, a przez dziesięć lat była uczennicą Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia w Wągrowcu. Kształciła się tam z gry na fortepianie i wiolonczeli.

Pani Joanna od najmłodszych lat interesowała się sportem.

- Odnosiłam sukcesy w biegach przełajowych, czwórboju lekkoatletycznych, siatkówce i tenisie stołowym, reprezentując powiat wągrowiecki. Zawsze lubiłam rywalizację, adrenalinę i smak zwycięstwa, dlatego podczas studiów rozpoczęłam treningi sztuk walki – najpierw krav magi, później muay thai, czyli tajskiego boksu. Łączyłam treningi ze studiami na dwóch kierunkach – filologii węgierskiej i judaistyce oraz z pracą tłumaczki - wyjawia.

Przełomem w jej sportowej karierze było podjęcie decyzji o wyjeździe do Tajlandii, która jest kolebką sportów walki. Zdeterminowana mieszkanka powiatu z jednym biletem i jednym plecakiem postanowiła wylecieć do tego kraju, by móc w stu procentach oddać się treningom.

- W tym pięknym, tropikalnym kraju spędziłam prawie 4 lata, i w tym czasie około 30 walk na stadionach całego kraju z najlepszymi zawodniczkami w mojej wadze, które zazwyczaj trenowały od dzieciństwa i miały po kilkadziesiąt do kilkuset walk - mówi.

Warto tutaj zaznaczyć, że pani Joasia kocha podróże i poznawanie kultury innych krajów. Sama włada kilkoma językami, a poza sportem, prowadzi własną działalność związaną z wykonywaniem tłumaczeń.

- Podczas pobytu w Tajlandii, poza treningami poznawałam kulturę kraju, zwiedzałam, podróżowałam również po sąsiednich krajach. Przez większość czasu pracowałam zdalnie jako freelancerka, wykonując tłumaczenia z języków: angielskiego, niemieckiego, hebrajskiego, jidysz i węgierskiego. Będąc w Azji, udało mi się również nauczyć podstaw tajskiego i indonezyjskiego - wyjaśnia.

W kwietniu 2017 roku pochodzącą z powiatu wągrowieckiego sportsmenkę spotkało ogromne wyróżnienie. Dzięki temu stała się znana na całym świecie.

- Jako Europejka walcząca na stadionach Tajlandii otrzymałam propozycję zawalczenia dla największej, najbardziej znanej tajskiej federacji, Thai Fight, na gali transmitowanej przez największe stacje telewizyjne na świecie. Ja i moja przeciwniczka – tajka Mungkornkhao byłyśmy pierwszymi kobietami, które weszły na ring organizacji, po wieloletnich staraniach o włączenie kobiecych walk do gal Thai Fight. Do dnia dzisiejszego jestem nie tylko pierwszą, ale i jedyną Polką, która stoczyła walkę w ringu Thai Fight. To wspaniałe uczucie, zapisać się na kartach historii kobiecego sportu i otworzyć kolejne drzwi dla kobiet trenujących sztuki walki - słyszymy od pani Joanny.

Rok później Joanna Walorska zdecydowała się na powrót do Polski. Tutaj kontynuowała karierę w formule muay thai i kickboxingu odnosząc kolejne sukcesy, których ukoronowaniem było zdobycie tytułu Mistrzyni Polski Muay Thai. Rozpoczęła również treningi brazylijskiego jiu jitsu oraz zapasów, z zamiarem zawalczenia w formule mieszanych sztuk walki, czyli MMA.

Pani Joasia, dzięki swoim umiejętnościom i niezwykłej determinacji, sięgnęła po najwyższe wyróżnienie. Została Mistrzynią Świata.

- Po 2 latach treningu zostałam powołana do kadry polski, by reprezentować nasz kraj w Mistrzostwach Świata GAMMA 2021, które ze względu na pandemię zostały przesunięte na 23-27 marca 2022 roku. Mistrzostwa odbyły się w Amsterdamie w Holandii i wzięło w nich udział około 600 zawodników i zawodniczek z kilkudziesięciu krajów. Reprezentacja Polski wywalczyła aż 5 złotych i 3 srebrne medale, zajmując 2 miejsce w klasyfikacji generalnej, zaraz za Kazachstanem, wyprzedzając USA i inne silne drużyny. Ja zdobyłam złoty medal i stanęłam na najwyższym podium przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego, co jest niewątpliwie największym marzeniem każdego sportowca - opowiada z dumą sportsmenka.

Jak mówi, sukces jest motywacją do dalszej pracy. Trenuje dwa razy dziennie przez sześć dni w tygodniu. Przestrzega ścisłej diety, wykonuje ćwiczenia oddechowe, treningi mentalne, kąpiele lodowe, nieustanie rozwijając swoje ciało i umysł.

W Warszawie pani Joanna prowadzi treningi grupowe dla kobiet i indywidualne dla każdego. Ponadto prowadzi wyjazdowe seminaria. Kobieta nie ukrywa, że chce sięgnąć po jeszcze więcej. W tym roku także wziąć udział w kolejnych mistrzostwach Polski, Europy i Świata. Jej celem jest obronienie najwyższego tytułu i być może zdobycie tytułu zawodowej Mistrzyni Świata.

- Sport to dla mnie wszystko. Pozwala zwiększyć pewność siebie, zwiększ poczucie własnej wartości, pozwala odnaleźć się w świecie i daje możliwość wyzbycia się wszystkich emocji - zarówno tych dobrych jak i złych. Ponadto pozwala utrzymać świetną formę i sylwetkę. Co ciekawe, na co dzień jestem raczej spokojną i uśmiechniętą osobą. Rywalki nie traktuję jak wroga. Po prostu skupiam się maksymalnie na zwycięstwie i technice - podsumowuje pani Joanna.