- Choroba zaczyna objawiać się od problemów z niewydolnością oddechową, dusznościami. Później do tego dołączają objawy neurologiczne - drgawki, brak koordynacji ruchowej, rozszerzenie źrenic, aż w końcu następuje zgon - informuje prof. dr hab. Łukasz Adaszek, kierownik Katedry Epizootiologii i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
W klinice weterynaryjnej UP zarejestrowano dwa przypadki tajemniczej kociej choroby. Oba dotknięte nią czworonogi były zwierzętami wychodzącymi. Prof. Adaszek potwierdził, że próbki do badań zostały zabezpieczone i wysłane do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Sygnały o niepokojącej chorobie pojawiły się także w klinice przy ulicy Szmaragdowej w Lublinie. W tym przypadku tylko jeden ze zwierzaków był zwierzęciem wychodzącym.
Kliniki weterynaryjne wskazują, że choroba może zainfekować koty w każdym wieku niezależnie od płci. Jak informuje prof. Adaszek, na razie objawy wirusa widoczne są tylko u kotów, nie ma tak zwanego "przełamania bariery gatunkowej" i przeniesienia się na inne gatunki zwierząt, także na ludzi.
W piątek (23 czerwca) Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat, w którym oświadczył. że bacznie przygląda się sytuacji i jest w stałym kontakcie z Wojewódzkimi Lekarzami Weterynarii. W poniedziałek (26 czerwca) Główny Inspektorat Weterynarii podał, że do poniedziałku do godziny 11 przebadano 11 próbek, z czego dziewięć dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1 - wirusa znanego wśród ptaków. Jak poinformowano w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym - próbki do badań ciągle spływają do PIWET-u.
- Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew - czytamy w komunikacie GLW.
Na chwilę obecną nie jest znane źródło zakażeń wśród zwierząt.
- Prowadzimy charakterystykę molekularną tych wykrytych wirusów. W oparciu o nią będziemy mogli wszcząć dochodzenie w celu ustalenia źródła zakażenia - przekazał profesor Stanisław Winiarczyk dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego.
Jak można zapobiec zakażeniu?
Główny Inspektorat Weterynarii analizując przypadki z innych krajów zaleca tak, jak przy każdej chorobie zakaźnej, ograniczyć kontakt pomiędzy zwierzętami, także tymi dzikimi i nie wypuszczać ich na dwór, a nawet na balkony. Należy karmić zwierzęta pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł, zapobiegać kontaktów kotów z obuwiem, które używane jest poza domem. Właścicielom zwierząt zaleca się mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami.
- Rozpoczęło się wielkie wyburzanie pustostanów przy ul. Dzierżawnej. Zobacz zdjęcia
- Łempicka ponownie w Lublinie. Teraz już na stałe. Zobacz zdjęcia z wernisażu
- "Wiła wianki i wrzucała je do wody". Za nami magiczna Noc świętojańska
- Wakacje czas zacząć! Świadectwa odebrane, teraz na uczniów czekają dwa miesiące laby
- Feeria kolorów i moc zabawy na Święcie Holi przy ulicy Romantycznej. Zobacz zdjęcia
- Zmiany w lubelskich parafiach. Księży czekają przeprowadzki
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?