Co ciekawe burmistrz poszedł w zaparte. Sprawę by na zawsze zablokować inwestycje w tej części gminy skierował pod obrady rady miejskiej gminy Skoki, która go poparła.
- Zgodnie z przyjętym planem tereny te są wyłączone z zabudowy. To nie jest miejsce, w którym można budować domy. To łąki, które są zalewane przez wodę. Nie możemy pozwolić na budowę, co zrobimy w sytuacji, gdy taki dom zacznie osiadać na niepewnym gruncie? Właściciel wówczas będzie chciał od nas odszkodowania - tłumaczy skocki włodarz Tadeusz Kłos.
Władze Skoków poszły jeszcze dalej i zablokowały inwestycje w innych miejscach gminy. - Kolejnym takim miejscem jest bagno położone w obrębie miejscowości Sławica przy drodze 196. Tam także chciano inwestować. Dalej mamy teren w Sławie czy Brzeźnie. Wszystkie te tereny z racji warunków glebowych nie nadają się do inwestowania. Poza tym co do Brzeźna jest to teren w szczerym lesie.
Trudno do takiego miejsca, gdyby nawet grunt na to pozwalał, doprowadzić drogę. Teraz czekamy na przyjęcie naszej uchwały przez wojewodę. Jeśli nie dopatrzy się on żadnych uchybień formalnych z naszej strony, w co wątpię, uchwała wejdzie w życie i rozwiąże problem dzikich inwestorów, z którymi się ostatnio spotykamy. Kupują oni tanio ziemię, a następnie chcą ją przekształcać na działki i sprzedawać nieświadomym niczego osobom już jako działki budowlane. Gdybyśmy na to pozwolili mielibyśmy rzeszę niezadowolonych mieszkańców i masę pozwów o odszkodowania - wyjaśnia Kłos.
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?