Wodociągi Wągrowiec: Śmierdzący problem wągrowieckich wodociągów

Turystycznw Wągrowiec wita gości smrodem, niestety dosłownie...
Mieszkańcy miasta zgłosili nam „śmierdzący problem”. Od dłuższego czasu nieprzyjemne zapachy da się poczuć wjeżdżając do Wągrowca od strony Margonina. Niewyobrażalny smród panuje także na parkinku naprzeciw hali OSiR. „Śmierdzące problemy” zgłaszali także mieszkańcy Berdychowa (tuż przy skrzyżowaniu ze Skocką) oraz ulicy Kościuszki.

Coraz głośniej mówi się, że przyczyną „śmierdzącego problemu”, z którym nie mogą sobie poradzić pracownicy wodociągów, jest poważnie uszkodzona sieć kanalizacyjna. Czy tak jest naprawdę?

- „Śmierdzący problem” powstał w czasie, kiedy do miejskiej kanalizacji przyłączone zostały miejscowości wchodzące w skład aglomeracji (Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych). Przy rozległych sieciach i niewielkich w nich przepływach powstają naturalne warunki do procesów fermentacyjnych, a w konsekwencji do wytwarzania się odorów. W miarę przyłączania się kolejnych odbiorców do nowych gminnych sieci „śmierdzący problem” będzie zanikał. MPWiK na bieżąco kontroluje dopływy do miejskie sieci z terenów aglomeracji pod kątem odprowadzania niedozwolonych ścieków typu gnojowica - przyznaje szef wodociągów Stanisław Ziółkowski, po czym dodaje: - Nie wiemy co „mówi się”, ale nieprawdą jest, jakoby spora część kanalizacji była uszkodzona i wymagała poważnych inwestycji.

Czy zatem sprawę uda się rozwiązać?