1 z 8
Następne
Wszystkich Świętych. Oni odeszli od nas w ciągu ostatniego roku [CZĘŚĆ II]
BOHDAN PAWEŁ KOZANECKI
Zmarł w listopadzie zeszłego roku. - To był bardzo dobry lekarz. Praca była dla niego pasją. Pamiętam jak udzielałem się w związkach lekarskich i wspólnie organizowaliśmy wykłady. Był osobą oddaną temu co robił. Do tego był bardzo pogodny. Z jego twarzy nie schodził uśmiech. Gdy przestał być ordynatorem, nasz kontakt zmalał - przyznał na naszych łamach Adam Pezacki, były ordynator oddziału dziecięcego w szpitalu w Wągrowcu. Bohdan Kozanecki miał 59 lat.