- W momencie przybycia na miejsce naszych jednostek osoba poparzona była już opatrywana przez załogę karetki pogotowia. Jak się okazało nie doszło w tym przypadku do wybuchu pieca ale do wydobycia się kuli ognia podczas dokładania opału do niego. Nasze działania polegały na dogaszeniu się tlących przedmiotów w kotłowni, wygaszeniu pieca i przewietrzenia pomieszczeń - informuje Zbigniew Dziwulski, komendant straży pożarnej w Wągrowcu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?