Ta śmierć wstrząsnęła wieloma wągrowczanami. Odbiła się głośnym echem. Dlaczego 28-letni wągrowczanin, choć przeżył karambol na drodze, zmarł w szpitalu? Te pytania pozostają bez odpowiedzi... - Mamy nadzieję, że sami poznamy na nie odpowiedź, tak jak i wiele osób, które znały Bartka, darzyły go sympatią. Jak wiele osób go lubiło, przekonujemy się dopiero dziś. Tak wiele osób uczestniczyło w jego ostatniej drodze, tak wielu przesyła do nas zdjęcia, filmiki ze wspólnych spotkań z Bartkiem. To było wspaniałe dziecko. Dobry, sympatyczny, uśmiechnięty. Nie dało się go nie lubić. Ja, jak chyba żadna matka, nie mogłam przewidzieć tego, że zaledwie po sześciu miesiącach od ślubu... Po sześciu miesiącach znów będę prasowała jego tę samą białą koszulę, którą miał na ślubie, tym razem na jego pogrzeb - przyznaje ze łzami w oczach Ewa Rajczyk, matka zmarłego 28-letniego Bartosza.
Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Tygodnika Wągrowieckiego"
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?