Z osiedla Wschód w Wągrowcu zniknęła budka dla bezdomnych kotów

Do naszej redakcji zwróciła się mieszkanka osiedla Wschód, która nie kryje oburzenia faktem, że w ostatnich dniach zabrano z jej osiedla budkę dla bezdomnych kotów.

- Zwierzęta też się przywiązują i mają uczucia. Jak można było zabrać im dom, w którym miały schronienie przez ostatni rok? Dlaczego kilka niezadowolonych osób zdecydowało za wszystkich mieszkańców osiedla Wschód? - pyta pani Magdalena.

Przypomnijmy, że inicjatorami akcji na Wschodzie w Wągrowcu byli radni Włodzimierz Naumczyk i Robert Kotecki.

- Mamy nadzieję że budka okaże się schronieniem dla kotów, a może i nie tylko, które się zapodziały i nie mogą trafić do domu - pisali wówczas na facebooku radni.

Jak wyjaśnił nam w rozmowie telefonicznej radny Włodzimierz Naumczyk, domek nie został zlikwidowany, a przeniesiony. Powodem, jak mówi radny, było podchodzenie do niego lisów z pobliskiego pola. Ich obecność na osiedlu wiązała się natomiast z niebezpieczeństwem, bo na Wschodzie jest wiele dzieci. Decyzję o nowej lokalizacji podjęli urzędnicy.

Z informacji, które pojawiły się w sieci wynika, że budka ze Wschodu została przeniesiona na ulicę Reja. Wielu mieszkańców nie może pogodzić się z tym, że już jej nie ma.

- (...) To że zabraliście im schronienie, niczego nie zmieni. Może zasypiacie z chorą satysfakcją. Zadowoleni z siebie, zawistni, pozbawieni empatii, zgorzkniali. Kieruję te słowa do osób, którzy pisali petycje i wnioski o usunięcie domku (...) - czytamy w jednym z wpisów na facebooku.

ZOBACZ TAKŻE

Wiadomości z Naszego Miasta przez 24 godziny w Twoim telefonie

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco z informacjami!