Za nami pierwszy tydzień głosowania w plebiscycie NAUCZYCIEL NA MEDAL. Zobacz pierwszych liderów
Bartosz Kozdęba z ZS 1 w Wągrowcu
W kategorii Nauczyciel na Medal szkół ponadgimnazjalnych prowadził w środę Bartosz Kozdęba, nauczyciel języka polskiego w ZS nr 1 w Wągrowcu. - Wymądrzam się od zawsze. Zawodowo natomiast robię to od dziesięciu lat. Nauczycielem zostałem oczywiście dla pieniędzy (proszę wybaczyć - nie mogłem odmówić sobie dozy czarnego humoru). Zasługę (bądź winę - niepotrzebne skreślić) w zrobieniu ze mnie nauczyciela ponosi moja polonistka z podstawówki - była niesamowita. Ona w zjednoczonych siłach z moimi rodzicami zeswatali mnie z książkami. Nawet się nie obejrzałem, a już kończyłem filologię polską. Wciąż czytam nałogowo - głównie literaturę SF - mówi pan Bartosz i dodaje - Zawód nauczyciela to dobra zabawa. Nikt przecież nie potrafi się tak dobrze bawić jak młodzi ludzie. Jako nauczyciel mogę się z nimi spotykać codziennie. Przychodzą na mój stand-up. Dzięki temu nie starzeję się… a przynajmniej nie dorośleję. A co nauczyciel robi w wolnych chwilach? - Kiedy już nie zarabiam na godne życie mojego jamnika Granata, warzę własne piwo domowe - „Kozdębiaka”. To dobre hobby, gdy chce się przyciągnąć do siebie rodzinę i znajomych z najodleglejszych zakątków świata. Przy mnie natomiast zawsze jest moja żona, Zuzanna, której artystyczna dusza zamiast siedzieć na ramieniu, trafia w moje serce… i na ściany wielu domostw w postaci obrazów i wianków - opowiada.