Do zdarzenia miało dojść w nocy 14 listopada 2020 roku w jednym z domów jednorodzinnych w Skokach. Mężczyzna w czasie trwania libacji alkoholowej podczas sprzeczki miał wziąć nóż kuchenny i ranić dwie osoby, w tym swoją byłą partnerkę oraz jej konkubenta. Stan poszkodowanych był na tyle poważny, że parę trzeba było operować.
Oskarżonego zatrzymano w wyniku policyjnej obławy. Mężczyźnie postawiono w prokuraturze dwa zarzuty, które dotyczyły próby usiłowania zabójstwa.
Zbigniew I. odmówił składania wyjaśnień w prokuraturze, jednak przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zaznaczył jednak, że jego celem nie było odebrania pokrzywdzonym życia.
W czwartek, 28 października zapadł wyrok w tej sprawie. Oskarżony na salę rozpraw został doprowadzony z aresztu. Sąd pod przewodnictwem sędzi Joanny Rucińskiej uznał oskarżonego Zbigniewa I. za winnego dokonania przestępstwa, które miało miejsce tego dnia. Uznał, że mężczyzna działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia obu poszkodowanych. Za oba ataki sąd wymierzył mu karę łączną 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.
Jeżeli chodzi o to, że oskarżony dopuścił się tego czynu z zamiarem bezpośrednim: trudno sądowi sobie wyobrazić, żeby osoba dorosła nie wiedziała, że jeśli ugodzi kogoś w brzuch w takim głębokim zakresie, to może spowodować śmierć. Gdyby nie to, że pokrzywdzonym została bardzo szybko udzielona pomoc z pewnością obaj by zmarli
- powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Joanna Rucińska.
Sąd natomiast nie uwzględnił wniosku prokuratora o to, aby zasądzić zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych argumentując, że po odbyciu wyroku kary, który się uprawomocni, orzeczenie to będzie bezcelowe.
- Wymierzając karę sąd miał na uwadze to, że oskarżony nie prowadził wzorowego trybu życia. W momencie popełnienia czynu był pod znacznym wpływem alkoholu, a także był już wcześniej karany - dodała sędzia Rucińska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?