Zatrzymane dwa prawa jazdy i czworo pijanych na jednośladach. Podsumowanie długiego weekendu na drogach

W ciągu ostatniego weekendu policjanci otrzymali zgłoszenia o 5 kolizjach. Wszystkie okazały się niegroźne w skutkach. Jak informuje rzecznik policji Dominik Zieliński, doszło do 2 stłuczek na parkingach, jednej kolizji z pojazdem rolniczym podczas wymijania, kolizji z sarną i uszkodzenia pojazdu w drogowej wyrwie.

Ponadto zatrzymano czterech nietrzeźwych kierowców. Z relacji policji wynika, że byli to trzej rowerzyści i jeden motorowerzysta.

- Niechlubnym rekordzistą był 36-letni mieszkaniec Redgoszczy, w którego organizmie znajdowały się niemal 4 promile alkoholu. Wobec trójki cyklistów policjanci skierowali wnioski do sądu o zastosowanie grzywny – ta wynosi nie mniej niż 2,5 tys. złotych. Motorowerzysta, który poruszał się w niedzielę po Kobylcu z niemal 2 promilami alkoholu w organizmie odpowiada już karnie. W jego przypadku grzywna to minimum 5 tys. złotych, grozi mu również kara do 2 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Zieliński.

Jak relacjonuje policja, podczas kontroli ruchu nie brakowało również osób, które znacznie przekraczały dozwolona prędkość. Dwóch kierowców utraciło prawo jazdy.

W niedzielę około godziny 10. w Brzeźnie Starym policjanci zatrzymali do kontroli kierującą pojazdem marki Kia 45-letnią mieszkankę Pruszcza Gdańskiego. Kobieta w obszarze zabudowanym poruszała się z prędkością 105 km/h. Straciła prawo jazdy i otrzymała 1500- złotowy mandat karny z 10 punktami karnymi.

W poniedziałek w Lęgniszewie kierujący mazdą 18-letni mieszkaniec Bydgoszczy poruszał się z prędkością 140 km/h. Ten również utracił prawo jazdy, policjanci nałożyli na niego mandat 2500 złotych i 10 punktów karnych.

- Nie brakowało również innych nierozważnych kierowców. W sobotę około godziny 14. policjanci zatrzymali kierowcę mercedesa poruszającego się z prędkością 159 km/h. Kierowca ten przejeżdżał przez Łukowo w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 90 km/h. Otrzymał 2000 zł mandatu i 10 punktów karnych. Powiedzieć o braku rozwagi tego kierującego, to jak by nic nie powiedzieć… - podsumowuje przedstawiciel policji.