Przed tygodniem jako pierwsi podaliśmy informację o kasjerce Poczty Polskiej, która okradała klientów. 39-letnia Małgorzata F., gdy płaciliśmy u niej rachunki, przywłaszczała sobie pieniądze, a dowody niszczyła.
W niektórych przypadkach pieniądze wreszcie wpłacała, lecz z opóźnieniem. Po naszym artykule do wągrowieckiej policji zgłosiły się kolejne osoby, które padły ofiarą nieuczciwej kasjerki. - Znalazł się mężczyzna, który wykrył nieprawidłowości w płaconych rachunkach.
Aktualnie wyjaśniamy tę sprawę jak i pozostały sygnały, które otrzymaliśmy - przyznaje Maciej Kusz, zastępca komendanta policji w Wągrowcu. W tej chwili można już mówić o tym, że kobieta okradła klientów w sumie na 4296,18 zł. Kwota ta może jednak wzrosnąć.
Osoby, które także po wpłatach na wągrowieckiej poczcie spotkały się z problemami mogą zgłaszać się na komendę w Wągrowcu. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, pracownica poczty działała od blisko roku. W tej chwili nie wiadomo jeszcze czy poszkodowani odzyskają swoje pieniądze natychmiastowo.
W sytuacji, gdy klientów okradały kasjerki banku WBK w Wągrowcu ten błyskawicznie zapowiedział zwrot wszystkich pieniędzy jakie klientom ukradły jego pracownice. Poczta Polska na razie milczy.
- Poczta Polska przeprowadziła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Do czasu zebrania wszystkich wniosków chcemy powstrzymać się z komentowaniem tej sytuacji - informuje Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?