Jak informuje policja, wszystko rozpoczęło się na początku marca. Wówczas to 37 i 48-letni mieszkaniec gminy Wągrowiec kupili potrzebne dokumenty i części do nieistniejącego citroena c4. - Następnie przełożyli je do samochodu 37- latka, który posiadał takie samo auto, jak na zakupionych dokumentach. Samochód został zarejestrowany, a następnie ubezpieczony. Zdarzenie od początku było ustawione. 29-letnia kobieta pojechała do Rogoźna i w umówionym miejscu zaparkowała samochód, a kluczyki od stacyjki położyła na tylnym kole. Po chwili do samochodu podszedł 54-letni mężczyzna, który nim odjechał. W tym czasie kobieta zgłosiła rzekomą kradzież auta na policję, a dwa dni później szkodę w ubezpieczalni - informuje Izabela Leśnik z policji.
Policjanci zatrzymali w tej sprawie pięć osób. - Zatrzymanym przedstawiono zarzut o to, że działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą spowodowali fikcyjne zdarzenie kradzieży z włamaniem do ciitroen C4 Cactus w celu uzyskania odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej autocasco. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje przedstawicielka policji.
ZOBACZ FILM - Płetwal błękitny przepłynął pod motorówką. Olbrzym robi wrażenie
Źródło:STORYFUL/x-news
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?