Zmiana rozkładu jazdy na trasie Wągrowiec-Poznań. Mniej pociągów przyspieszonych i dłuższy czas przejazdu

Podróżujących szynobusami na linii Wągrowiec-Poznań czekają zmiany. Jeszcze w grudniu dojdzie do zmiany rozkładu jazdy. Do naszej redakcji dotarły głosy zaniepokojonych podróżnych.

- Z rozkładów, które można znaleźć w internecie, jednak jeszcze nie na stronie Kolei Wielkopolskich, wynika, że zniknąć mają pociągi przyśpieszone. Czas podróży ma się znacząco wydłużyć. Z tego co sprawdziłem ma wynosić nawet godzinę i 23 minuty - obawia się jeden z podróżnych, który skontaktował się z naszą redakcją.

Informacje o planowanych zmianach rozkładu jazdy potwierdzają przedstawiciele Kolei Wielkopolskich.

- W nowym rozkładzie jazdy pociągów 2022/23 z dotychczasowych 5 przyspieszonych pociągów, zostaną 3. Jako pociągi osobowe pojadą dotychczasowe pociągi nr 77104/6 wyruszający obecnie z Poznania o 15:40 oraz pociąg nr 77363/2 odjeżdżający z Poznania o 17:50 - wyjaśniają przedstawiciele kolejowej spółki.

Dla podróżnych z Wągrowca oznacza to dłuższy czas przejazdu. Pociągi będą zatrzymywał się na wszystkich stacjach, a nie tylko na tych największych. Przedstawiciele Koeli Wielkopolskich zmiany tłumaczą prośbami ze strony podróżnych.

- Zmiany wiążę się to z licznymi apelami podróżnych o postoje na takich stacjach jak: Przebędowo, Łopuchowo Osiedle, Przysieczyn - wskazują kolejarze.

Niestety potwierdzają oni także obawy o wydłużeniu czasu podróży. Wskazują jednak, że dotyczy to tylko niektórych połączeń.

- Jeśli chodzi o czas przejazdu na odcinku Poznań – Wągrowiec to jedynie 3 pociągi z 40 jadą dłużej niż 1 godz. i 20 min., a najszybszy czas jazdy dla pociągu osobowego to 1 godz. i 5 min. Średnio pociąg na tym odcinku notuje czas przejazdu ok. 1 godz. i 10 min. Jest to związane z charakterystyką linii jednotorowej, która posiada ograniczoną możliwość mijania się pociągów jadących z przeciwległych kierunków - tłumaczą.

Przypomnijmy, że na linii Wągrowiec-Poznań podróżni regularnie skarżą się także na ścisk w szynobusach. Problem ten kilkukrotnie poruszaliśmy na naszych łamach.

- Zapewniamy, że zapełnienie pociągów na wszystkich obsługiwanych przez nas liniach jest na bieżąco monitorowane - w przypadku powtarzających się sytuacji przepełnienia danego pociągu wspólnie z Organizatorem Przewozów, Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego analizowane są możliwości ewentualnego wzmocnienia składów. Spółka ceni wszelkie uwagi pasażerów, które brane są pod uwagę przy projektowaniu rozkładu jazdy i zwiększaniu możliwości przewozowych na liniach cieszących się dużą frekwencją. Pragniemy zwrócić uwagę, że dysponujemy określoną liczbą pojazdów i wszystkie podlegają ciągłemu użytkowaniu. W tej sytuacji możliwości wzmocnienia składów są ograniczone - tłumaczyli we wrześniu przedstawiciele Kolei Wielkopolskich.