18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Znał ją. Udusił. Uciekł. Dostał 15 lat więzienia

ADE
Morderca z Rogoźna, który udusił pracownicę biura, bo ta stanęła mu na drodze kradzieży 20 złotych został skazany. Poznański sąd wymierzył mu karę 15 lat więzienia. Zdaniem jego adwokata to i tak za dużo

Poniedziałek. Gmach poznańskiego sądu okręgowego. Za stołem zasiada pięcioosobowe kolegium sędziowskie w składzie: trzech sędziów, dwóch ławników. Taki skład sąd ma w przypadku przestępstw zagrożonych długoletnim pozbawieniem wolności. Ten skład sądu miał jednak spotkać się tu po raz ostatni. Tylko po to, aby wydać wyrok w sprawie, która od ponad roku bulwersowała społeczność w całej Wielkopolsce.

Na salę w asyście policji zostaje wprowadzony 28-letni Bartosz P. z Rogoźna. To w jego stronę momentalnie zwracają się obiektywy zebranych dziennikarzy, kamery telewizyjne. To on ma odpowiedzieć za mord na niewinnej 35-letniej kobiecie, którą znał, a która mogłaby przeszkodzić mu w kradzieży kilkudziesięciu złotych, najprawdopodobniej 20, bo tylko tyle miało być w kasie biura szkoły nauki jazdy, do której uczęszczał, a którą postanowił okraść.
Po chwili sąd wydaje wyrok. 15 lat pozbawienia wolności. Mimo że artykuł 148 paragraf 1 przewiduje możliwość o wiele wyższej kary. - Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności - czytamy w kodeksie karnym.

Jak tłumaczyła jednak przewodnicząca składu sędziowskiego sąd wziął pod uwagę fakt, że mężczyzna nie planował zabójstwa. Miał działać pod wpływem impulsu, chwili. Dodatkowo zdaniem sądu miał wyrazić skruchę.

To ostatnie może jednak zadziwiać tym bardziej, że Bartosz P. w trakcie śledztwa zmienił zeznania. Mimo że początkowo przyznał się do czynu, w dalszej kolejności zaczął się go wypierać. Tłumaczył, że do wszystkiego zmusili go policjanci, którzy jego zdaniem mieli siłą wymusić na nim zeznania.

Wyrok wydany przez poznański sąd nie jest prawomocny. Tak niski wyrok był zaskoczeniem dla męża kobiety, który jak przyznał po rozprawie spodziewał się 25 lat. Z wyrokiem nie zgadza się także obrońca 28-latka, mecenas Łukasz Winowski, który już po samej rozprawie stając przed kamerą glos.tv zapowiedział apelację.

Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto