- Pies wybiegł na dróżkę między posesjami i się załatwił. Poleciał w stronę kur, które znajdują się za blokiem obok naszego domu i obszczekał je. Cały czas miałem go na oku – relacjonuje właściciel czworonoga. – Nagle usłyszałem huk. Pies zaczął piszczeć, przybiegł do mnie i usiadł na moich stopach.
Mężczyzna był przekonany, że zwierzę wystraszyło się hałasu. Okazało się, że na szyi ma ranę. Postrzał okazał się śmiertelny.
Dzieci boją się wychodzić z domu
Świadkiem tragedii były dzieci właściciela czworonoga, które przez ono obserwowały całe zdarzenie.
- To jest ogromna trauma dla nich. Boją się teraz wychodzić z domu – twierdzi ich matka.
Rodzina powiadomiła policję. O zabicie psa podejrzewała sąsiada. Jak przyznają, nigdy z nim nie było sprzeczek, nie słyszeli też skarg na zachowania pupila.
Podejrzany usłyszał zarzuty
Podinspektor Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze potwierdza, że w doszło do użycia broni i zastrzelenia psa.
- Policjanci z Sulechowa po otrzymaniu informacji natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Na podstawie informacji uzyskanych od świadków i mieszkańców ustalili, kto może być sprawcą – przekazała podinsp. Barska.
Mężczyzna, który miał zabić zwierzę, został zatrzymany po trzech godzinach. W komisariacie usłyszał zarzuty. 67-latek przyznał się do użycia broni. Prokurator zdecydował o dozorze policyjnym. W tej sprawie będzie toczyło się postępowanie karne.
Chciał tylko postraszyć...
- Mężczyzna tłumaczył się tym, że pies często załatwiał się przy jego garażu, a wielokrotnie uwagi pod adresem właściciela nie przynosiły skutku. Twierdził, że jego celem było przestraszenie czworonoga, a do postrzelenia doszło przez przypadek, z powodu słabego – powiedziała podisp. Barska.
Podejrzany strzelał z broni wiatrowej, na którą nie trzeba mieć pozwolenia. 67-latek usłyszał zarzut z artykułu 35 Ustawy o ochronie zwierząt, według którego za uśmiercenie zwierzęcia grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Niezdana matura to nie koniec świata. Sprawdź kiedy poprawka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?