Pierwsza walka Oskara Ornowskiego. Brawa za odwagę.

W sobotę 3 lutego 20 letni Oskar Ornowski z Szamocina zadebiutował w lidze Muay Thai ,, Knockout Art ,, ( B klasa - średniozaawansowani ) w Tarnowie Podgórnym. Walczył z bardzo doświadczonym zawodnikiem i ostatecznie decyzją sędziów wygrał przeciwnik Oskara.

Oskar Ornowski:

Zacząłem trenować ten sport 5 miesięcy temu. Przez cały ten okres trenowałem prawie codziennie i ciężko z jasno obranym celem, aby wystąpić w lidze. Do ringu wszedłem pewny siebie i głodny walki. Całe starcie trwało 3 rundy po 2 minuty, a moim przeciwnikiem był 28- letni Bartosz Błoch, który ostatecznie zwyciężył na punkty.

Gdyby nie zabrakło tlenu na 3 rundę, myślę że werdykt był by inny, ponieważ od zwycięstwa dzieliło niewiele. Przegraną przyjmuję z głową uniesioną do góry, była to dobra porażka. Wiemy już nad czym mamy pracować.

Chciałbym podziękować przede wszystkim mojemu najlepszemu trenerowi jak i przyjacielowi Patrykowi Rutkowskiemu, który nie tylko nauczył mnie jak się ,, bić ,, ale pokazał mi co to jest szacunek, honor i dyscyplina.
Wskazał mi też dobrą drogę w życiu, którą obrałem i będę nią kroczyć pokonując wszelkie przeciwności. Dziękuję również całemu zarządowi Gladiator Szamocin, rodzinie i przyjaciołom za wszelakie wsparcie. Jestem wdzięczny za to, że są przy mnie. Co do przyszłości? Poprzeczka jest ustawiona wysoko ale jak na razie nie będę zdradzać szczegółów. Kolejny sprawdzian czeka mnie 13.04 w Szczecinie

Patryk Rutkowski trener Oskara:

Piękna walka Oskara, w mojej opinii zabrakło niewiele. Wiemy nad czym pracować, wiemy gdzie już jest dobrze. Przeciwnik musiał zmienić pozycję, żeby ochronić nogę przed mocnymi kopnięciami na łydkę. Zabrakło postawienia kropki nad „i” w postaci kilku mocnych akcji bokserskich.