Tajemnicze auta w Gorzewie pod Mieściskiem. Mieszkańcy biją na alarm. Policjanci ustalili tożsamość mężczyzn

W na Facebooku pojawiło się kolejne ostrzeżenie przed dziwnie zachowującymi się nieznajomymi. Tym razem tajemnicze auta pojawiły się w Gorzewie pod Mieściskiem.

- 5 stycznia zaszła dziwna sytuacja w naszej miejscowości. Koło północy zostały dostrzeżone dwa auta stojące w niedalekiej odległości od siebie. Jeden z mieszkańców sam się zaciekawił sytuacją, drugi natomiast wracał, pracy i też ów widok go zaciekawił. Gdy sąsiedzi szli by zobaczyć co to za auta... obydwa ruszyły. Była szybka akcja sąsiedzka. "Pościg" - relacjonuje w sieci jeden z internautów.

Jak wskazuje mężczyzna, tym razem widziano w Gorzewie toyotę rav4 oraz busa na poznańskich numerach rejestracyjnych.

- Tego udało nam się znaleźć w Gołaszewie koło stacji kolejowej bez świateł. Wezwaliśmy policję wszystko podaliśmy - wskazuje internauta.

Jak wynika z jego relacji, kierowca busa miał tłumaczyć, że przyjechał na polowanie.

- Jakoś wszystko nie trzymało się kupy - wskazuje internauta i ostrzega: - Tak więc drodzy znajomi miejmy się na baczności bo coś się dzieje. Oby to był fałszywy alarm.
Toyota rav4 pierwszej generacji miała rejestrację zaczynające się na GCZ.

Wezwanym policjantom udało się ustalić tożsamość obu osób. Jak wskazują przedstawiciele komendy, mężczyzna kierujący busem rzeczywiście był myśliwym. Toyotą kierował natomiast mieszkaniec gminy Mieścisko. Funkcjonariusze nie dopatrzyli się w tym przypadku złamania prawa przez mężczyzn. Cała sytuacja zakończyła się na ich wylegitymowaniu.

Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy mieszkańcy ostrzegają się przed tajemniczymi i dziwnie zachowującymi się nieznajomymi. Wcześniej apele o ostrożność pojawiały się w Potrzanowie pod Skokami. Na alarm bił między innymi sołtys Potrzanowa Marcin Reszelski.

(...) byłem na zebraniu sołtysów gdzie na samym początku Burmistrz zaznaczył że plotki na temat obecności w gminie Skoki zorganizowanej grupy przestępczej są prawdziwe - zaznacza sołtys.

Jak wskazywał w opublikowanym komunikacie, grupa ma "namierzać" posesje, a następnie je okradać. Wcześniej, jak wynika z informacji sołtysa, grupa miała działać na terenie sąsiedniej gminy Kiszkowo w powiecie gnieźnieńskim.

Ostatnie ostrzeżenie na Faceboku pojawiło się tu 29 grudnia 2022 roku. Tym razem widziano ich w okolicy jednej z firm działających na terenie miejscowości.

- Spłoszeni uciekli do auta zaparkowanego przy drodze . Najprawdopodobniej Audi ciemne kolory wersja sedan - głosi wpis.

Jak wynika z relacji internauty, auto odjechało w kierunku Rogoźna. Jak się okazuje tego dnia doszło do włamania do jednej z firm na terenie Potrzanowa. Złodzieje mieli wyłamać drzwi i wejść do pomieszczeń biura. Stąd, jak udało się nam dowiedzieć, miała zniknąć kasetka do przechowywania pieniędzy. Wewnątrz mogło być nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawą zajmują się już policjanci. Czy uda się pojmać rabusiów?

Doniesień o złodziejach nie brakuje również na terenie powiatu gnieźnieńskiego. Tu mieszkańcy również ostrzegają się przed grupą.

- Ktoś szarpał za klamkę wieczorem, sprawdzali czy jestem w domu. Gdy wszedłem do przedpokoju, włączyło się automatycznie światło, co spłoszyło mężczyznę. Zaczął uciekać, nie dogoniłem go - powiedział dziennikarce NaM pan Janusz, mieszkaniec podgnieźnieńskiej wsi.

W Kiszkowie mieszkańcy jednego z osiedli zwrócili natomiast uwagę na tajemniczych czterech mężczyzn, którzy mieli chodzić od domu do domu i dzwonić do drzwi. Gdy okazywało się, że w budynku są domownicy mieli się szybko oddalać.