Brakuje chętnych do pracy w mundurze

Z danych wynika, iż wielkopolskiej policji jest ponad 400 wakatów! Wolnych miejsc do pracy nie brakuje także w Wągrowcu. - W chwili obecnej w KPP Wągrowiec na 133 stanowisk policyjnych jest 10 wakatów - wylicza rzecznik policji Dominik Zieliński. Chętni są cały czas potrzebni. Nabór nieprzerwanie trwa. - Osoby chętne do służby w policji muszą wykonać pierwszy krok jakim jest złożenie wymaganej dokumentacji - można to zrobić w każdej komendzie powiatowej we wtorki i czwartki w godzinach od 10. do 14. Informacje szczegółowe o naborze do służby dostępne są na naszych stronach internetowych, a także pod numerem telefonu 19 997. Policjanci świeżo przyjęci do służby, skierowani na kurs podstawowy otrzymują uposażenie w wysokości 1939 zł na czas szkolenia, mieszkają w szkołach policji i mają zapewnione wyżywienie, po zakończeniu kursu podstawowego kursant zostaje mianowany policjantem i jego uposażenie rośnie średnio o ponad 890 zł do kwoty 2830 zł - wyjaśnia przedstawiciel komendy. Wakaty są także w wągrowieckiej straży pożarnej. - Aktualnie mamy trzy wakaty. Nabór planuję ogłosić wczesną wiosną przyszłego roku - zdradza Zbigniew Dziwuslki, komendant powiatowy straży pożarnej. W naszej straży cały czas nie ma zastępcy komendanta powiatowego, brakuje także dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej. Wolne jest także jedno stanowisko dla strażaka. Od obsadzenia dwóch pierwszych stanowisk zależy ile nowych osób będzie mogło zasilić szeregi straży wiosną przyszłego roku. Zarówno kandydaci do straży jak i policji zanim zostaną przyjęci muszą przejść m.in. testy sprawnościowe. Jak przyznaje komendant, nowo przyjęci strażacy mogą liczyć na zarobki do 2300 złotych. To sporo mniej od tego co na bilbordach ustawionych na trasie Wągrowiec-Skoki oferuje Polinova dla tapicerów i szwaczek. Tych zarobki, jak głosi reklama, wynoszą odpowiednio około 6 tysięcy i 4 tysiące złotych! W odróżnieniu od policji i straży wakatów nie ma w ostatniej z naszych mundurowych organizacji czyli lasach państwowych. Jak przyznaje nadleśniczy Sławomir Kołacz, zwykle chętnych do założenia zielonego munduru jest więcej niż miejsc. - Stworzono nawet bazę osób chętnych do pracy. Wynika to z faktu, że szkoły co roku wypuszczają wielu absolwentów szkół leśnych. W naszym nadleśnictwie aktualnie nie ma żadnego wakatu - przyznaje nadleśniczy. Jak informują ogólnopolskie media, pracownicy lasów państwowych mogą liczyć na dobre zarobki. - Aktualnie średnie wynagrodzenie zasadnicze brutto w przypadku podleśniczego wynosi: 4882,67 zł, leśniczego - 5933,35 zł plus dodatek funkcyjny brutto , a nadleśniczego 8788,31 zł plus dodatek funkcyjny (min. 2900 zł, a max. 5800 zł) - wylicza dziennik.pl.