MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

DAMASŁAWEK - Kilkanaście świn spaliło się żywcem

ADE
Gigantyczny pożar wybuchł w niedzielę około godziny 3.48 w jednym z gospodarstw w Damasławku. - Oficer dyżurny odebrał informację, że wybuchł pożar w pomieszczeniu, gdzie produkowano brykiet ze słomy w jednym z gospodarstw rolnych - wyjaśnia Tadeusz Stasiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wągrowcu. Na miejsce wysłano kilka zastępów straży.

- Ogień w momencie przyjazdu na miejsce przemieścił się już po drewnianej konstrukcji dachu na przyległy budynek chlewni. Budynki w tym gospodarstwie tworzyły bowiem swego rodzaju kompleks - wyjaśnia Marek Piekutowski, oficer straży, który na miejscu dowodził akcją ratunkową.
Wezwano na miejsce dodatkowe siły straży. Na miejsce przybyło aż dziesięć wozów pożarnych. Strażacy rozpoczynając akcję gaśniczą rozpoczęli także ewakuację znajdujących się w chlewni zwierząt. Niestety, kilkunastu świń nie udało się uratować. Zginęły w ogniu, bądź przygniecione przez spadające belki.
- Jednak jest to tylko mały odsetek zwierząt, które znajdowały się w budynku. Z naszych informacji wynika, że było tam około 170 zwierząt - wyjaśnia Piekutowski.
Zacięta walka w końcu zakończyła się poskromieniem żywiołu. Bój trwał jednak bardzo długo. Ostatnie jednostki straży z miejsca pożaru zjechały dopiero po godzinie 14.
- Straty wyceniono wstępnie na 300 tysięcy złotych. Spłonął dach chlewni i budynku, gdzie produkowano brykiet, kilkanaście zwierząt, 50 ton słomy i 25 ton brykietu - wylicza strażak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto